12 października 2006

David Hasselhoff produkuje perfumy

David Hasselhoff już wkrótce da się poznać jako producent perfum.
Amerykański aktor nie zamierza poprzestać na karierze aktorskiej i muzycznej. Niedawno dołączył do producentów odzieży, dzięki czemu na ulicach pojawiły się osoby w podkoszulkach z napisem "Don't Hassle The Hoff". Artysta znany ze "Słonecznego patrolu" wypuścił także serię ubrań "Malibu Dave" przeznaczoną dla zwolenników surfingu. Teraz zamierza wkroczyć także zawojować rynek perfum. Męskich i damskich.
- Ten produkt to kolejny etap rozwoju mojej osobowości - mówi David Hasselhoff. - Nie wyobrażam siebie lepszego rozpoczęcia dnia. Perfumujesz się mną i możesz ruszać na podbój świata.
źródło: Wenn

Kup perfumy w dobrej cenie

02 października 2006

Perfumy starsze od piramid

Wysokiej jakości kosmetyki wytwarzano w Egipcie zanim powstały tam piramidy. Starożytni specjaliści produkowali cienie do powiek, makeupy i pachnidła tak wysokiej jakości, że nawet dziś można odtworzyć ich barwę i woń.
Nie wiadomo kiedy powstały najdawniejsze perfumy. Najstarsze znane pachnidła pochodzą z królewskiego grobu z Abydos. Odkryte tam staroegipskie perfumy z 3000 r. p.n.e. sporządzone były na bazie tłuszczu zwierzęcego i żywicy. Eksperci jednego z koncernów kosmetycznych wspólnie z archeologami odtworzyli zapach tych pradawnych perfum. Posłużyła do tego analiza chemiczna zachowanych resztek oraz nieliczne egipskie przepisy, odczytane z papirusów. Ustalono, że przewodnią nutą egipskich wonności był zapach cynamonu, cytryny i żywicy.

Na równie sensacyjne znalezisko natrafili włoscy archeolodzy prowadzący wykopaliska w północno-zachodniej części Cypru. Odkryli oni resztki perfum sprzed 4 tys. lat.

Na stanowisku Pyrgos-Mavroraki, ok. 90 km na południowy-zachód od Nikozji, badacze odnaleźli w ruinach budowli fragmenty ceramicznych naczyń, które zawierały śladowe ilości substancji zapachowych. Miejsce to jeszcze w epoce antycznej zostało zniszczone przez trzęsienie ziemi. Badacze stwierdzili, że zabudowania były fabryką perfum. Znaleziono tam wielkie 500-litrowe gliniane naczynia na składniki, a także kilkanaście naczyń zawierających substancje zapachowe.

- Ustaliliśmy, że cypryjskie substancje do wyrobu perfum liczą ok. 4 tys. lat. Bez wątpienia stanowisko to jest jednym z najstarszych ośrodków wyrobu perfum na świecie – twierdzi dr Maria Rosario Belgiorno, włoska archeolog prowadząca prace wykopaliskowe w Pyrgos-Mavroraki.

Zdaniem specjalistów, w Pyrgos-Mavroraki produkowano co najmniej 10 różnych mieszanin, w których przeważały zapachy piżma, drzewa laurowego, mirtu, anyżu i zywicy sosnowej. Odtworzono jedne z perfum ustalając, że na Cyprze modna kobieta pachniała piżmem z dodatkiem delikatnej nuty żywicy i cynamonu. Trwałość woni tych kosmetyków dorównywała najlepszym współczesnym markowym wyrobom.

Starożytni Egipcjanie przez tysiąclecia słynęli z wyrobu doskonałych pudrów, cieni i balsamów. Badania międzynarodowej grupy naukowców dowiodły, że za starożytną biegłością w wytwarzaniu kosmetyków stała rzetelna wiedza z zakresu chemii i fizyki. Dr Tamas Ungar wraz z zespołem badaczy z uniwersytetu w Budapeszcie oraz z muzeów francuskich poddał analizie 39 próbek egipskich pudrów, których kolekcja znajduje się w paryskim Luwrze. Badania zostały wykonane na zlecenie jednego z francuskich koncernów kosmetycznych. Ustalono, że wszystkie pudry epoki piramid zostały wykonane na bazie związków ołowiu. Sole ołowiu występują powszechnie w przyrodzie w postaci miękkich minerałów o budowie krystalicznej. Do związków najczęściej wykorzystywanych przez Egipcjan należał galenit, siarczek ołowiu o szarym kolorze i biały węglan ołowiu - cerusyt.

Do badania starożytnych kosmetyków wykorzystano analizę dyfrakcji promieni X – część badań wykonano w European Synchrotron Radiation Facility (ESFR) w Grenoble, supernowoczesnym ośrodku badawczym dysponującym silnym źródłem promieniowania rentgenowskiego i najwyższej jakości aparaturą pomiarową. Badania wykazały, że staroegipscy producenci kosmetyków poddawali naturalne substancje skomplikowanej obróbce – galenit i cerusyt miażdżono, przesiewano, po czym prażono.

Naukowcy odkryli, że głównym składnikiem pudrów matowych, najczęściej czarnych i ciemnografitowych, były małe kryształy o średnicy od 130 do 240 nanometrów. Z kolei jasne pudry, które do dziś zachowały swój blask, zawdzięczają swe ponadczasowe lśnienie temu, że tworzą je większe kryształki o średnicy 400-550 nanometrów. Egipcjanie opanowali też technologię prażenia siarczku ołowiu, który w trakcie kolejnych faz utleniania zmienia kolor z szarego w żółty, a następnie niebieski. W ten sposób wytwarzano barwniki cieni do powiek.

Perfumy, pudry, cienie do oczu - jakie to ma znaczenie dla nauki, dla ludzkości? - Ozdabianie ciała jest przejawem myślenia symbolicznego. To zaś jest jednym z najważniejszych elementów naszych współczesnych zachowań, współczesnej kultury ludzkiej - zapewnia dr Marian Vanhaeren z University College London. Ze zdaniem dr Vanhaeren należy się liczyć. Jest ekspertem zespołu, który w czerwcu 2006 r. odkrył najstarszą na świecie biżuterię: liczące 100 tys. lat paciorki z muszli znalezione w Algierii i Izraelu.

źródło:

Kup perfumy w dobrej cenie

11 lipca 2006

Perfumy dźwignią internetowego handlu


Kosmetyki będą jedną z lokomotyw handlu internetowego - prognozują analitycy. Trzeba je jednak kupować ostrożnie, bo łatwo o podróbkę
- Główną zaletą kupowania kosmetyków w internecie jest cena - mówi Monika, 30-letnia scenarzystka filmowa z Warszawy. Perfumy, które w sklepie kosztują 150 zł, w sieci kupuję o 30-40 zł taniej. - Można tam też po rozsądnej cenie znaleźć kosmetyki, które normalnie są trudno osiągalne albo bardzo drogie, np. specjalne szampony fryzjerskie - dodaje.

Światowy boom na kupowanie kosmetyków przez internet dopiero się zaczyna - uważają analitycy amerykańskiej firmy badawczej Forrester Research. Według jej niedawnego raportu w tym roku wartość tego rynku na całym świecie wzrośnie o ponad 30 proc., do 800 mln dol., a w przyszłym o 40 proc., do 1,1mld. dol. (przy 20-proc. wzroście całego e-handlu). To jeszcze niewiele, jeśli porównać kosmetyki np. z oprogramowaniem i sprzętem komputerowym (sprzedaż online rzędu 16,8 mld dol.) czy częściami samochodowymi (15,9 mld dol.). Ale zdaniem analityków to właśnie kosmetyki najszybciej torują sobie drogę do klienta i są jednym z najszybciej rozwijających się segmentów e-commerce - głównie dzięki coraz liczniejszym sklepom internetowym zajmujących się ich sprzedażą. I nie chodzi tylko o klasyczne sklepy wirtualne - według raportu już ponad połowa tradycyjnych drogerii umożliwia klientom zakupy online.

W polskim internecie znajdziemy co najmniej 25-30 wirtualnych perfumerii. Jedną z najstarszych i najbardziej znanych jest Perfumeria.pl prowadzona przez kaliską spółkę Pedet. Przez blisko sześć lat działalności obsłużyła ok. 60 tys. klientów. Jak mówi jej współwłaściciel Janusz Skoneczny, pierwsze lata przynosiły spektakularny wzrost przychodów. W ciągu ostatnich dwóch lat obroty stanęły w miejscu. Ale nie znaczy to, że rynek nie rośnie. - Rozwinęła się konkurencja. Działa już kilkanaście liczących się internetowych perfumerii, a detaliczną sprzedaż online zaczynają uruchamiać nawet hurtownie. Nie stresuje nas to, bo oznacza, że klientów przybywa i jest o kogo konkurować. Ostatnio obniżyliśmy marże i sprzedaż znów ruszyła - mówi Skoneczny. Nie chce ujawnić, jakie przychody osiąga jego sklep. - Żeby mieć rację bytu w takim handlu, trzeba mieć minimum 250 tys. zł przychodów miesięcznie - mówi.

Handel kosmetykami kwitnie także na aukcjach internetowych. Na największym polskim serwisie aukcyjnym Allegro.pl kupujący mogą codziennie wybierać wśród około 40 tys. ofert w tej kategorii. Po kilka tysięcy ofert jest też na konkurencyjnych serwisach eBay.pl i Swistak.pl.

Zazwyczaj na aukcjach jest o wiele taniej niż w normalnych e-sklepach czy strefach wolnocłowych. Czasem nawet kilkakrotnie. Problem w tym, że wiele z oferowanych po niewiarygodnie niskiej cenie perfum to mniej lub bardziej fachowe fałszywki.

- Kupiłam na Allegro dwa podrobione tusze Loréal. Skusiła mnie cena - połowa tego co w sklepie. Ohydne podróbki, choć opakowanie prawie jak oryginalne - ostrzega jedna z internautek na forum portalu Gazeta.pl.

Monika z Warszawy nacięła się raz, na perfumach: - Widać było różnicę już na opakowaniu, inny korek, no i oczywiście zapach. Podróbek jest masa, trzeba na nie bardzo uważać.

Klientów jednak to nie odstrasza. W Polsce kosmetyki i perfumy już teraz należą do najpopularniejszych towarów kupowanych w internecie. Jak wynika z niedawnych badań ARC Rynek i Opinia, na liście hitów e-handlu w Polsce produkty kosmetyczno-zdrowotne znalazły się na szóstej pozycji, wyprzedzając m.in. sprzęt RTV, programy komputerowe i sprzęt fotograficzny.

Jakie kosmetyki najlepiej sprzedają się w internecie? - Przede wszystkim drogie markowe wody w dużych flakonach. Wartość średniego zamówienia u nas to ponad 200 zł, a bywają znacznie większe - mówi Janusz Skoneczny. - Na takich produktach różnica ceny między sklepem internetowym a tradycyjnym jest najbardziej widoczna.

źródło: Gazeta Wyborcza
Kup perfumy w dobrej cenie

25 maja 2006

Wielka księga perfum

Autor: Pavia Fabienne
Tytuł oryginalny: L'univers des parfums
Język oryginału: francuski
Kategoria: Literatura popularnonaukowa
Gatunek: popularnonaukowa
Forma: wydawnictwo albumowe

Kilkaset barwnych flakonów z perfumami i roślin używanych do produkcji perfum stwarzają klimat, poprzez który wchodzi się w świat wyrafinowanych potrzeb, wyczuwa woń kwiatów, owoców, ziół i korzeni. Z książki dowiadujemy się wiele o historii perfum i renomowanych firm perfumeryjnych takich jak Jean Patou, Rochas, Christian Dior, Guerlain, Yves Saint Laurent, Coco Chanel, Nina Ricci, Kenzo.

Kup perfumy w dobrej cenie

27 marca 2006

Perfumy od Kylie Minogue

Kylie Minogue wypuści serię perfum sygnowanych własnym nazwiskiem.
Piosenkarka jest obecnie w trakcie rozmów z szefami wielkich koncernów produkujących perfumy, w sprawie ustalenia nazwy i ostatecznego projektu opakowania.
Kylie wymyśliła też nowe modele bielizny swojego autorstwa.
źródło: Ananova

Kup perfumy w dobrej cenie

20 stycznia 2006

Zakazana reklama perfum Seana Combsa

Reklama telewizyjna najnowszej linii perfum formowanej przez Seana "P.Diddy'ego" Combsa, została zakazana w środkowo-wschodniej części USA, zdominowanej przez protestanckich fundamentalistów.
Nowy zapach rapera nosi nazwę "Unforgivable", co tłumaczy się jako "niewybaczalny". Obraz go promujący przedstawia Seana leżącego w łóżku z dwiema kobietami, Azjatką i białą. Zdaniem przeciwników, filmik zachęca do seksu grupowego.
Koncern Estee Lauder, w ramach którego produkowane są perfumy rapera, wystosował stosowne oświadczenie.
"Naszym zdaniem reklama ta prawdziwie przedstawia ducha tych perfum. Przedstawia mężczyznę, który z pasją przeżywa swoje życie. Wspieramy artystyczną wizję Seana Combsa. Szkoda, że niektórzy detaliści czuli się źle z pokazaniem czegoś tak seksualnego, ale szanujemy ich decyzje i to, iż robią coś, co jest dla nich dobre" – powiedział przedstawiciel koncernu.
Pomimo wsparcia dla "artystycznej wizji Seana Combsa" firma Estee Lauder zdecydowała się na nakręcenie drugiej, łagodniejszej wersji reklamówki.
źródło: Undercover

Kup perfumy w dobrej cenie