20 grudnia 2009

Beyonce będzie miała swój zapach

Beyonce Knowles to wokalistka, autorka tekstów, producentka, aktorka i projektanta. Ale dla ambitnej Amerykanki sukcesów ciągle za mało: w lutym firma Coty wprowadzi na rynek perfumy "Beyonce Heat". Kusić będą wanilią, magnolią, olejkiem z kwiatów gorzkiej pomarańczy i brzoskwinią. Artystka określa zapach jako "współczesny, ale ponadczasowy".

Beyonce twierdzi, że cały projekt - jej debiut w przemyśle perfumeryjnym - jest wynikiem miłości. "Wszystko od projektu opakowania po nazwę i aspekty promocyjne - to ja" - powiedziała 28-letnia piosenkarka.

"Kiedy się czemuś poświęcam - robię to w 100 proc. Nigdy dotąd nie miałam pełnej kontroli nad czymś, co promowałam, aż do teraz. Nie musiałam się przejmować terminami. Mogło mi zabrać trzy, cztery, albo więcej lat. To mój pierwszy zapach i chciałam, żeby był czymś, co będę na zawsze kochać" - dodała Beyonce.

Zapach trafi do sklepów w krótkim czasie po rozdaniu nagród Grammy, podczas których szanse Beyonce ocenia się bardzo wysoko - jest nominowana za najlepszy album roku ("I Am...Sasha Fierce" ) oraz podwójnie za najlepszą piosenkę (utwory "Single Ladies" oraz "Halo")

źródło: PAP

Linn Young Work@holics Club Men

Nowość spod znaku Linn Young już dostępna.
Work@holics Club Men jest zmysłowy, współczesny zapach reprezentujący mężczyznę XXI wieku, który potrafi korzystać z życia i cieszyć się nim. Elegancki stylowy, ale zarazem luźny i rześki. Długo rozwija się na skórze i zaskakuje swoją głębią i bogatym bukietem zapachów. Jest intrygujący i uwodzicielski, bardzo seksowny i męski.

Piramida zapachu:
• Nuta głowy: cytrusy, jabłko, cynamon, bergamot
• Nuta podstawowa: drzewo sandałowe i cedrowe, wetiwera, oliwkowe drzewo
• Nuta serca: geranium, mech, goździk

19 grudnia 2009

Zamówiłeś perfumy na prezent? Nie czekaj, nie przyjdą

Śląska policja rozbiła największa w kraju hurtownię z podróbkami markowych perfum. - Większość z 11 tysięcy flakonów miała zostać sprzedana jako świąteczne prezenty - mówią funkcjonariusze
Hurtownia z podróbkami znajdował się w jednym z biurowców w Sosnowcu. Jej 48-letnia właścicielka wynajmowała tam kilka pomieszczeń, które zamieniła na magazyn. We wtorek została zatrzymana przez oficerów z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą śląskiej policji.

- Nasi ludzie wkroczyli do akcji, kiedy przyjmowała kolejną dostawę z pachnącą kontrabandą - mówi komisarz Adam Jachimczak z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej w Katowicach.
W magazynie zabezpieczono łącznie ponad 11 tysięcy flakonów podrobionych perfum najbardziej topowych marek o rynkowej wartości 2 mln zł. Według naszych informacji kobieta kupowała je w Turcji, skąd przemycano je do Polski. - Na pierwszy rzut oka wyglądały jak oryginały, bo kkilka miesięcy temu kobieta wymogła na swoich dostawcach poprawę jakości opakowań, buteleczek oraz nuty zapachowej - mówi jeden z oficerów policji.

Według śledczych przejęte perfumy miały w tym tygodniu trafić do pośredników w centralnej i północnej Polsce, którzy oferowali je jako prezenty gwiazdkowe przez internet.

Właścicielce hurtowni przedstawiono zarzuty wprowadzenia do obiegu towarów z podrobionymi znakami towarowymi. Grozi za to 5 lat więzienia.

źródło: Gazeta.pl

17 grudnia 2009

Linn Young Love Ya

Linn Young Love Ya - zapach podobny do Escada Sexy Graffiti
Romantyczny flakonik kryje w sobie ciepły aromat orientalnych kwiatów. Delikatny zapach idealny na randki i kolacje we dwoje przy świecach.

Piramida zapachu:
• Nuta głowy: magnolia, zielona mandarynka, czerwona porzeczka
• Nuta serca: róża, indyjska tuberoza, biała brzoskwinia, irys
• Nuta podstawowa: wanilia, sandałowiec, heliotrop

14 grudnia 2009

Jeanne Arthes Joe Sorrento


Wspaniała francuska woda perfumowana o nienarzucającym się, bardzo ładnym zapachu. Zapach utrzymuje się przez cały dzień. Przeznaczony dla mężczyzn młodych, silnych i aktywnych.

Lamis B Fresh


Świeża, swobodna, bardzo młodzieńcza, dynamiczna kompozycja... Kompozycja podkreśla kobiecą indywidualność, odzwierciedla jej ciepło i czułość. Wyraża pożądanie. Lamis B Fresh Woman to połączenie owocowych nut zapachowych. Aromat soczystego, amerykańskiego jabłka połączono z nutą zielonego ogórka i soczystego grejpfruta. Delikatna nuta kwiatowa, stanowiąca serce zapachu, to mieszanka zwiewnej magnolii, białej konwalii, róży i fiołka. Biała ambra w połączeniu z aromatami egzotycznych drzew, dodaje całości zmysłowej oprawy.

Piramida zapachu:
• Nuta głowy: grejfrut, ogórek, magnolia
• Nuta podstawowa: biała ambra, drewno sandałowe
• Nuta serca: jabłko, tuberoza, konwalia, róża, fiołek

Odpowiednik zapachu DKNY Be Delicious

04 grudnia 2009

Perfumowane oszustwo w Internecie. Kolejny akt oskarżenia

Będzie kolejny akt oskarżenia po informacjach dziennikarzy RMF FM w sprawie internetowego oszusta. Od kilku miesięcy ostrzegamy o wirtualnych sklepach z perfumami, zakładanych przez Piotra S - e-zapachy.pl i perfumeria1.pl. Mężczyzna oszukał co najmniej 60 osób.
Prokuratorzy w drugim śledztwie ustalili, że mężczyzna wyłudził ponad 14 tysięcy złotych. To jednak może być tylko wierzchołek góry lodowej. Część osób, które zapłaciły, ale nigdy swoich zakupów nie otrzymały, nie zgłosiła tego faktu ani na policję, ani w prokuraturze. Co więcej, pierwsze zgłoszenia często były przez śledczych umarzane, gdyż oszust tłumaczył, że to poczta zgubiła przesyłki.
Gdy pierwszy akt oskarżenia trafił do sądu, Piotr S. uruchomił nowy sklep internetowy. Obecnie obie strony już nie działają. Mężczyzna usłyszy dzisiaj zarzuty, za które grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Niestety w Internecie wciąż powstają nowe sklepy, także z perfumami. Przed świętami Bożego Narodzenia uważajmy zwłaszcza na te, w których nie ma żadnych danych kontaktowych, a odbiór osobisty jest niemożliwy.

źródło: rmf.fm

01 grudnia 2009

DangerZone by Linn Young

Czarujący, tajemniczy, magiczny i egzotyczny zapach. Symbolizuje orientalną fascynację i oryginalność. Kryje w sobie kobiece emocje i niewytłumaczalne pasje. Swym kwiatowym bukietem, wzbogaconym przyprawami i nutą leśną uwodzi i prowokuje zmysły.

Piramida zapachu:
• Nuta głowy: mandarynka, śliwka, goździk, pieprz, koriandr, bazylia
• Nuta podstawowa: labdanum, cedr, drzewo sandałowe, paczula, wetiwera
• Nuta serca: konwalia, róża, jaśmin, cynamon, brzoskwinia, goździk, irys

Zapach zbliżony do Yves Saint Laurent Opium

50 Cent: mój zapach daje pewność siebie

50 Cent twierdzi, że jego nowe perfumy dodają ludziom pewności siebie.
Raper, który wypuścił właśnie na rynek nowy zapach "Power by 50 Cent", zapewnia, że używający nowego produktu mężczyźni będą zaskoczeni błyskawiczną poprawą pewności siebie.

"Moje nowe perfumy zwiększają pewność siebie. Mężczyzna powinien wyglądać dobrze i mieć dobry zapach. Jaki jest sens noszenia najlepszych ubrań, jeżeli nie można przy tym dobrze pachnieć?", mówi gwiazdor w wywiadzie dla niemieckiego portalu "Spiegel Online".

źródło: onet

30 listopada 2009

Świat składa się z zapachów

Czy zamykając oczy można poczuć tropikalny deszcz albo stare, zmurszałe klasztorne mury? Oczywiście! Wystarczy dać się ubrać w odpowiedni zapach

Współczesne perfumy stanowią kombinację nawet 250 różnych składników – od nut cytrusowych, poprzez zwierzęce czy drzewne. Mają niezwykłą moc – dzięki zapachom wprowadzamy się w zmysłowy nastój czy też relaksujemy się. Stajemy się piękniejsi, bardziej dynamiczni. Woń może działać również drażniąco, powodować ból głowy czy rozdrażnienie.

- Zmysł węchu jest najsilniejszym zmysłem człowieka. Kształtuje się od urodzenia do 10. roku życia, ale rozwija się przez całe życie – tłumaczy Anna Parniewicz, konsultantka neoperfumerii GaliLu w Warszawie.

Serce czy głowa?
- Najłatwiej jest rozpoznać zapachy cytrusowe, np. cytryny czy pomarańczy - bo znamy je z życia codziennego. Wyższa szkoła jazdy to składniki zwierzęce i przyprawy – mówi Anna Parniewicz.

Każde pachnidło składa się z kilku, a nawet kilkudziesięciu substancji zapachowych, które aktywują się i znikają w różnym czasie i tempie. Najpierw wyczuwalne są tzw. nuty głowy (wierzchołek zapachu) – czyli lżejsze, lekkie zapachy. Są to głównie cytrusy: grejpfrut, cytryna, limonka, pomarańcza oraz aromat ziół czy traw. Środek zapachu – nuty serca stanowią zapachy kwiatowe, drzewne czy przyprawowe. Natomiast bazą (nutą podstawową) są składniki zwierzęce lub drzewne takie jak ambra, żywica czy piżmo, będące najtrwalszymi i najcięższymi aromatami.

- Badania pokazują, że zapachy, które w dzieciństwie sprawiały nam przyjemność, są przez nas wybierane w życiu dorosłym, np. wanilia, którą pachniało ciasto robione przez nasze mamy – wyjaśnia Anna Parniewicz.

Zapach dłużej utrzymuje się na skórze jeśli ma wyższą koncentracje esencji zapachowych. Siła oddziaływania jest większa również w przypadku, gdy flakonik zawiera mocno pachnące i trwałe składniki, np. drzewa, żywice czy paczulę. Krótkotrwałe są za to zapachy kwiatowe czy cytrusowe. Najwięcej esencji zapachowych zawierają perfumy (do ponad 40 proc.). Wody kolońskie, toaletowe czy perfumowane mają ich dużo mniej. Składają się głównie z tzw. nośnika, którym jest roztwór alkoholu.

Irys czy cytryna?
Najdroższe zapachy to te, w których użyto składników pozyskiwanych w naturalny sposób. To np. szara ambra – produkowana z wydzieliny przewodu pokarmowego wieloryba. Uważana jest za niezwykle zmysłowy, seksowny zapach. We współczesnym przemyśle perfumeryjnym zastępuje się ją jednak często syntetycznym odpowiednikiem - ambroxanem. Powód? Horrendalne ceny. Za kilogram ambry trzeba zapłacić kilkadziesiąt tysięcy dolarów.

Cenny jest także olejek z irysa. W produkcji wykorzystuje się nie kwiaty, ale jego kłącza. Proces wytworzenia olejku trwa aż sześć lat. Z każdej tony irysa można uzyskać jedynie dwa kilogramy olejku eterycznego.

Najdziwniejsze składniki perfum to np. cywet – czyli wyciąg z genitaliów tybetańskiego kota, albo piżmo z gruczołów łojowych kozy himalajskiej. Najpopularniejszymi naturalnymi składnikami perfum są zaś olejki cytrusowe, białe kwiaty oraz róża. Wiele z nich zawiera syntetyczne aromaty - ich wyprodukowanie jest tańsze niż wytwarzanie tradycyjnymi metodami. Dla niektórych osób syntetyki są jednak lepsze - nie powodują bowiem alergii i podrażnień.

Jak wydobyć głębię?
Produkcja tradycyjnych perfum składa się z trzech podstawowych procesów: destylacji, entfleurage oraz ekstrakcji.

- Najstarszym procesem jest destylacja. Wonne, zmiażdżone płatki kwiatów wrzuca się do wrzącej wody, do specjalnego urządzenia zwanego alembikiem. Jego konstrukcja powoduje, że w trakcie długotrwałego gotowania odparowuje się para wodna i lotne olejki. Para spływa do specjalnej butli. Różnica w gęstości i rozpuszczalności składników powoduje, że woda perfumowana oddziela się od olejku eterycznego.

- Z kolei entfleurage polega na użyciu tłuszczów zwierzęcych do wydobycia „esencji” zapachów. Ta technika wymaga ogromnej staranności i dokładności. Nadaje się do delikatnych kwiatów takich jak jaśmin, tuberoza czy kwiat pomarańczy. We współczesnym entfleurage przemyśle perfumeryjnym jest stosowana niezwykle rzadko.

Na czym polega? Mieszankę wieprzowego i wołowego łoju rozsmarowuje się na szklanej płytce oprawionej w drewnianą ramę, a kwiaty umieszcza się w odpowiedniej odległości w tłuszczu. Proces uwalniania olejków trwa wiele dni. W tym czasie zastępuje się „zużyte” kwiaty nowymi do chwili, aż tłuszcz całkowicie nasiąknie olejkiem. Tworzy się tzw. pomada. Aby wydobyć czysty olejek potrzeba wielu zabiegów – mieszania z alkoholem (w którym rozpuszczają się olejki) oraz wielokrotnego chłodzenia i filtrowania.

Podobnym sposobem jest macerowanie. W ten sposób pozyskuje się olejki zwierzęce oraz np. z kłącza irysa. Pachnące składniki umieszcza się w kadziach z olejem i czeka aż do chwili rozpuszczenia.

- O wiele popularniejsza jest ekstrakcja stosowana np. przy produkcji olejków cytrusowych. Skórki owoców wyciska się na zimno. Inną odmianą ekstrakcji jest proces polegający na użyciu lotnych rozpuszczalników. Mają one niższą temperaturę wrzenia od wody, co powoduje, że możliwe jest oddzielenie olejku eterycznego np. od rośliny. Olejek w czystej postaci jest pozyskiwany poprzez ekstrakcję z alkoholem.

Zaczęło się od rękawiczek
Zapachy towarzyszą nam niemal od zawsze. Początki perfum sięgają 7 tys. lat przed naszą erą. Wonne olejki i pachnidła wykorzystywały najstarsze cywilizacje Bliskiego i Dalekiego Wschodu, jednak prawdziwa era perfum rozpoczęła się w XX wieku. W latach 20. francuski przemysłowiec Franćois Coty spotkał producenta wyrobów szklanych, René Lalique’a. Zaprojektował on dla niego pierwszy flakonik ze szkła. Chwilę potem Coco Chanel wylansowała Chanel Nr 5.

Światową stolicą perfum jest małe miasteczko Grasse położone we Francji na Lazurowym Wybrzeżu, niedaleko Cannes. To tutaj toczy się akcja filmu „Pachnidło” na podstawie powieści niemieckiego pisarza Patricka Süskinda. Jest położone w otoczeniu lawendowych pól i plantacji najdroższych jaśminów i odmian róż oraz goździków czy tuberozy. Łagodny i słoneczny klimat śródziemnomorski sprawia, że warunki do uprawy pachnących gatunków roślin są w Grasse wręcz idealne. Tradycje perfumeryjne w Grasse sięgają XVI w., kiedy to na szeroką skalę rozpoczęła się produkcja … perfumowanych skór. Rzemieślnicy z Grasse specjalizowali się szczególnie w rękawiczkach z delikatnej skórki, które otaczał delikatny zapach. Ich wielbicielką była Katarzyna Medycejska, żona króla francuskiego Henryka II z dynastii Walezjuszów.

Najsłynniejsza perfumeria powstała tutaj w 1782 r. W 1926 r. nadano jej imię „Fragonard” - od nazwiska malarza francuskiego Jean-Honore Fragonard, który pochodził z Grasse i zamieszkiwał właśnie w budynku.

Wirtualna wycieczka
Manufaktura Fragonard istnieje do dziś, a jej zwiedzanie to istna uczta dla zmysłów. Można nie tylko krok po kroku prześledzić, jak przebiega produkcja perfum, ale poznać również zapachy, obejrzeć tysiące flakoników a także narzędzia służące do tradycyjnego wyrobu pachnideł.

Znana jest także perfumeria Galimard założona w 1747 r. Nadal tworzy esencje zapachowe, perfumy i kosmetyki z użyciem tradycyjnych składników. W maleńkim Grasse jest łącznie ponad 40 manufaktur, większość to kameralne, przydomowe fabryczki. Z reguły nie wytwarzają perfum, ale esencje zapachowe, które służą firmom do komponowania unikalnych zapachów.

Kilka największych perfumerii (np. Fragonard) można bezpłatnie zwiedzać. Z perfum żyje całe miasto. Olejki czy esencje są eksportowane do wielu krajów na całym świecie. Niemal 90 proc. wszystkich wyprodukowanych perfum zawiera esencje z Grasse.

Co ciekawe, nawet obecnie produkcja perfum odbywa się tradycyjnymi metodami. Na przykład kwiaty zbierane są tylko ręcznie – i tylko po południu, aby nie utraciły swojego niepowtarzalnego zapachu. Niektóre marki mają w Grasse nawet własne pola jaśminów czy róż.

Aby uzyskać drogocenną esencję, kwiatów trzeba zebrać bardzo dużo. Na przykład na jeden litr esencji jaśminu potrzeba 500 ton kwiatów.

Kreatorzy zapachów
Twórcami perfum są „nosy”. Zostają nimi najczęściej mężczyźni. Zajmują się rozpoznawaniem i oceną zapachów, a także ich komponowaniem. Najwięcej z nich pracuje w Grasse – aż 80, a na całym świecie - 250.

Receptura jest zawsze wielkim sekretem firmy. Fachowcom stworzenie nowych perfum zajmuje średnio dwa lata.

Artyści pracują tylko określoną liczbę godzin w tygodniu, gdyż ich zmysł węchu musi odpocząć. Są na diecie – z ich jadłospisu wykluczone są ostre potrawy a także przyprawy, które mogłyby wpłynąć na rozpoznawanie zapachów. Zabronione są również papierosy i alkohol. Za to najlepsze nosy są rozchwytywane, a firmy płacą im horrendalne sumy za tworzenie zapachów.

źródło: Rzeczpospolita OnLine

Perfumy o zapachu Michaela Jacksona

Przedwczesne odejście Michaela Jacksona spowodowało prawdziwe szaleństwo na jego punkcie. Większość jednak zamiast współczuć, woli zarobić na śmieci króla popu.
Po filmie dokumentującym przygotowania Michaela Jacksona do koncertów w Londynie i aukcji, na której licytowano częsci jego garderoby, jedna z amerykańskich firm postanowiła stworzyć perfumy o... zapachu Michaela. Zapach ponoć jest tworzony na podstawie kodu genetycznego uzyskanego z pukla włosów gwiazdora.

źródło: Fakt

28 listopada 2009

Adidas Free Emotion

Młodzieńczy, stylowy i pełen energii zapach inspirowany intrygującą, niezależną kobietą, która podejmuje się energetyzujących wyzwań i odważnych sportowych dążeń każdego dnia.

Piramida zapachu:
• Nuta głowy: cytryna, czerwone jabłko, czarna porzeczka, malina
• Nuta podstawowa: piżmo, drzewo cedrowe
• Nuta serca: frezja, lilia, róża, hibiskus

21 listopada 2009

Cote D Azur Shot

Orientalny drzewny zapach dla mężczyzn.
Ciemnoczerwony flakon perfum stara się wprowadzić nas w to, co znajduje się wewnątrz.
A wewnątrz… namiętność , dzikość i charyzma. Zapach perfum jest świeży i ostry zarazem, przepełniony erotyzmem i pożądaniem.

Piramida zapachu:
• Nuta głowy: czerwona bazylia, absynt, bylica pospolita
• Nuta serca: pimento (pieprz jamajski), inne przyprawy
• Nuta podstawowa: yapachy drzewne, benzoina, paczuli


05 listopada 2009

Christina Aguilera by Night

Firma SiroScan wprowadza do sprzedaży nowy zapach firmowany nazwiskiem znanej piosenkarki Christiny Aguilery.
Tym razem jest to propozycja na wieczór.

Christina Aguilera by Night to kontynuacja linii perfum od seksownej piosenkarki, która została wydana w 2007 roku.
Nie zmienił się kształt flakonu, a jedynie kolory - są bardziej wyzywające, odważne, seksowne.
Sama kompozycja uwodzi orientalnymi kwiatami, ciepłem ambry i soczystością czerwonego jabłka.

Nuty zapachowe:
mandarynka, frezja, migdały, czerwone jabłko, ambra, wanilia

Cena: 60zł / 15ml

02 listopada 2009

Oriflame Grace

Nowy produkt Oriflame to najbardziej luksusowy i ekskluzywny zapach firmy. Został on skomponowany ze starannie dobranych nut zapachowych – esencji szlachetnych przypraw oraz finezyjnego wetiweru z domieszką zmysłowego, indiańskiego jaśminu oraz aksamitnego fiołka i stylowego goździka.
Całość zamknięta została w szklanym, okrągłym flakoniku z pompką w stylu retro, co pozwala na skojarzenia z perfumami jako przedmiotem prawdziwego luksusu.
Woda perfumowana „Grace”, której twarzą została Eva Herzigowa dostępna jest w trzech nutach zapachowych. Jak informują przedstawiciele Oriflame, firma
jest zaszczycona mogąc ogłosić Eve Herzigową ambasadorką swojego prestiżowego zapachu.

Cena: 129zł / 50ml

01 listopada 2009

Magiczna moc pachnidła

Ludzie stosują zapachy od tysięcy lat. Dziś luksusowe perfumy to najbardziej ekskluzywny i chyba najprzyjemniejszy w użyciu kosmetyk. Nie należy ich jednak nadużywać.
Tworzenie pięknego zapachu często przyrównywane jest do pracy artysty. Żeby uzyskać harmonijną, a jednocześnie intrygującą woń, czasem trzeba lat pracy perfumiarza. Niezwykły zapach potrafi dodać wyrafinowania nawet banalnie ubranej kobiecie. Jednak oryginalna woń niesie z sobą ryzyko - oprócz wielbicieli zyskuje rzesze zagorzałych przeciwników.

Tak jest na przykład z wycofanym już ze sprzedaży w Polsce Simple firmy Clinique, gdzie oprócz woni prażonych orzeszków mogliśmy odnaleźć zapach mleka. Perfumy Jungle od Kenzo, które biją rekordy pod względem zawartości pikantnych korzennych nut, też mają wrogów. Producenci perfum wolą teraz zapachy mniej kontrowersyjne, które trafią w gusta szerszej liczby klientów. Im będzie ich więcej, tym większy będą mieli zysk.

Dlatego tworzenie perfum poprzedzają wnikliwe badania rynkowe. Coraz mniej tu artystycznej zabawy, a więcej konsumenckich kompromisów. Zapachy niszowe na ogół lansowane są już tylko przez domy mody, które za jeden z elementów wizerunku obrały sobie właśnie kontestację. Tak jest w przypadku Comme des Garçons czy duetu Victor & Rolf.

Na świecie pracuje prawie tysiąc perfumiarzy, czyli tzw. kreatorów zapachów, potocznie nazywanych też "nosami". Szerzej znanych jest 50, którzy mają na koncie perfumy znajdujące się w czołówce sprzedaży. Większość z nich to absolwenci szkoły w Grasse, malowniczo położonego miasteczka niedaleko Cannes na Lazurowym Wybrzeżu. Szkoła uczy odróżniania zapachów i tajników ich komponowania. Uczniowie powinni umieć zidentyfikować 30 tys. aromatów! Sami nie mogą używać żadnych kosmetyków zapachowych, palić papierosów, pić alkoholu, a nawet jeść pikantnych potraw. Wszystko to może wpłynąć niekorzystnie na wrażliwość nosa.

Warto dodać, że francuska szkoła w Grasse jest szkołą publiczną, która doczekała się 20 lat temu własnego muzeum. Na terenie miasta działa mnóstwo firm, które zajmują się tworzeniem lub produkcją perfum dla czołowych światowych marek.
W odróżnieniu od swoich zleceniodawców nie łudzą, że perfumy pochłonęły tony kosztownych substancji naturalnych. Choć później w opisie ekskluzywnych zapachów wyczytamy informacje o róży, piżmie, wanilii czy goździkach, wszystkie one są tak naprawdę syntetycznymi odpowiednikami naturalnych aromatów.
Skąd w takim razie bierze się wysoka cena perfum? Skoro odzież sygnowana logo danego domu mody kosztuje krocie, perfumy też nie mogą być zbyt tanie, musi je spowijać aura luksusu.

Wonne początki
Nim w średniowiecznej Prowansji rozwinęła się sztuka perfumeryjna, która dała początek w Europie modzie na skrapianie się wonnościami, cały Bliski Wschód od tysięcy lat lubował się w pachnidłach. Kadzidła, aromatyczne olejki i pęki ziół początkowo były wykorzystywane w celach rytualnych. W trzecim tysiącleciu przed naszą erą zaczęto stosować zapachy, by podnieść własną atrakcyjność. Najczęściej wykorzystywano anyżek, kolendrę, migdały, popularną do dzisiaj bergamotkę oraz... pietruszkę (!), której dzisiaj używamy raczej po to, by zneutralizować zapach czosnku w ustach.
Mieszkańcy Europy, nim sami zaczęli skrapiać się wonnościami, stosowali je na wyprawione zwierzęce skóry, by zlikwidować ich bardzo nieprzyjemny zapach. Garbarze używali do tego celu najróżniejszych mieszanek lawendy, jaśminu, mirtu i róży.

Kaprys w cenie
Na świecie co roku pojawia się około 300 nowych zapachów. Część z nich znika po jednym sezonie, a decydują o tym wskaźniki sprzedaży, ale znudzonym i bogatym specjalnie proponuje się rzadkie zapachy. Brytyjski projektant Christian Clive wyprodukował Imperial Majesty tylko w 10 ozdobionych przez jubilerów flakonach. Za przyjemność ich posiadania trzeba zapłacić 115 tys. funtów! Na razie nabywców znalazło się jedynie pięciu.
Z kolei marka Guerlain za 30 tys. euro pozwala indywidualistkom otrzymać specjalnie skomponowany dla nich zapach. Zainteresowani przez pół roku spotykają się z kreatorem zapachu na konsultacjach, by ustalić, jak powinny pachnieć ich wymarzone perfumy.
Nim zatracimy się w pachnących obłoczkach, pamiętajmy o umiarze. - Perfumy niewskazane są dla alergików, ale także zdrowe osoby nie powinny ich nadużywać. To zwykła chemia, więc perfumowanie się to jak obcowanie z... detergentem - mówi Anna Biśta, lekarz alergolog.

źródło: gazeta.pl

30 października 2009

Zadłużona Naomi procesuje się o... zapach

Supermodelka Naomi Campbell znowu w tarapatach. O zaległe pieniądze upomniała się firma perfumeryjna Moodform Mission, której Campbell pomogła wypromować linię perfum związaną z jej nazwiskiem. Sporne zapachy to między innymi Naomi Campbell, Cat Deluxe i Seductive Elixir
Modelka była zobowiązana do dzielenia się z firmą wpływami i zgodnie z umową wysyłała część zysków
aż do 2008 roku. Potem te płatności gwałtownie zahamowały, a modelka przestała odpowiadać na jakiekolwiek próby kontaktu ze strony firmy.
Adwokat celebrytki kategorycznie odrzuca wszystkie oskarżenia sformułowane przez Moodform Mission.
Zaległe płatności sięgają kilku milionów dolarów. Jest się o co bić.

źródło: dziennik.pl

29 października 2009

Avon nawiązuje współpracę z Fergie

Avon Products ogłosił nawiązanie współpracy z artystką Fergie. Piosenkarka będzie twarzą globalnej marki perfum Avonu
Fergie pojawiła się po raz pierwszy jako twarz Avon w dniu 27 października 2009 r. w Nowym Jorku podczas dorocznej gali Fundacji Avon na rzecz kobiet , gdzie wystąpiła z koncertem w ramach działalności dobroczynnej Avon. Podczas gali uhonorowane zostaną osoby, które mają swój wkład w zmienianie życia kobiet na lepsze. Fergie będzie ściśle zaangażowana w proces stworzenia samego zapachu, ale także jego opakowania, nazwy i kampanii promocyjnej. Jego światowa premiera odbędzie się w sierpniu 2010 roku, w USA a pod koniec roku będą dostępne również w Polsce.

Fergie jest najnowszym partnerem Avonu w projekcie pracy nad prestiżowymi zapachami w portfolio firmy. Wśród pozostałych partnerów znajdują się globalna ambasadorka marki Avon Reese Witherspoon, Patrick Dempsey, Courteney Cox, U by Ungaro, Eon Productions for Bond Girl 007, Derek Jeter oraz Christian Lacroix.

źródło: wp.pl

22 października 2009

NANOACTIV nowa jakość pielęgnacji ciała

Srebro jest nie tylko metalem szlachetnym, ale również pierwiastkiem śladowym, ważnym dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Już w starożytności wykorzystywano jego naturalne właściwości wspomagające leczenie.
W XIX wieku w Niemczech odkryto, że łagodny roztwór srebra działa odkażająco w przypadku zapalenia spojówek, a jednocześnie nie podrażnia śluzówki. W 1923 roku przeprowadzono testy, które potwierdziły, że w wielu przypadkach srebro wspomaga leczenie infekcji bakteryjnych.
Analiza badań nad srebrem pozwoliła w 1978 roku w czasopiśmie Science Digest na określenie srebra cudem współczesnej medycyny. W latach 90. Dr Bjorn Nordstrom z Karolińskiego Uniwersytetu w Szwecji potwierdził, że srebro nie wywołuje skutków ubocznych w organizmie. Obecnie na świecie stosuje się preparaty lecznicze oraz suplementy diety zawierające srebro. Jest ono nieocenionym składnikiem przy leczeniu oparzeń i infekcji skóry.
Dla nowoczesnych kobiet i mężczyzn
Najwięcej bakterii rozwija się w sprzyjających warunkach (wilgoć, temperatura) na skórze. Są one odpowiedzialne za różnego rodzaju podrażnienia czy nieprzyjemny zapach. Seria kosmetyków NanoSilver Activ stanowi doskonałe połączenie nowoczesnej pielęgnacji ciała i ochrony antybakteryjnej i antygrzybiczej, dodatkowo dając długotrwałe uczucie świeżości.

W skład serii NanoSilver Activ wchodzą:
NANOSILVERACTIV Body lotion – zawiera kompleks substancji zmiękczających i wygładzających naskórek Doskonale się wchłania, powodując, ze skóra jest aksamitna i miękka w dotyku. Działa antybakteryjnie, łagodzi wszelkie podrażnienia skóry.
NANOSILVERACTIV Shower Gel – tworzy skuteczną ochronę przeciwbakteryjną, zapewnia optymalną pielęgnację skóry. Intensywny zapach perfum relaksuje ciało i zmysły.
NANOSILVERACTIV Roll-on – dzięki zawartości nanocząstek srebra gwarantuje skuteczną ochronę antybakteryjną. Daje uczucie świeżości i przyjemnego zapachu przez wiele godzin. Łagodzi podrażnienia skóry.
NANOSILVERACTIV Body Refrashing – zawiera kompleks substancji pielęgnujących skórę.
Posiada właściwości regenerujące i odżywcze. Wykorzystuje biobójcze i hipoalergiczne właściwości srebra.

Seria kosmetyków NANOSILVERACTIV firmy Chatier, dzięki innowacyjnej technologii, stanowi nową jakość w pielęgnacji skóry.


W natłoku preparatów kosmetycznych najczęściej szukamy produktów naturalnych, ekologicznych, jednocześnie wykorzystujących najnowsze osiągnięcia nauki.
Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom firma Chatier we współpracy z firmą Nanoco opracowały serię kosmetyków NanoSilver Activ wykorzystując biobójcze i hipoalergiczne właściwości srebra. Dzięki zastosowanej nowoczesnej formule i nanotechnologii preparaty tej serii charakteryzują się niezwykłą skutecznością działania, a dodatek nanoczasteczek srebra pozwala osiągnąć nieocenioną ochronę przed infekcjami bakteryjnymi i grzybiczymi. Chatier jest pierwszą w Polsce firmą która wprowadziła do produkcji kosmetyków technologię NanoSilver.

09 października 2009

Guerlain La Boise Torride


Luksusowa kolekcja zapachów Guerlain zostaje wzbogacona o nowy, bardziej męski zapach - La Boise Torride.
Do tej pory w kolekcji eliksirów Guerlain znaliśmy: Chypre Fatal, Gourmand Coquinand Oriental Brulant.
W październiku na rynek dołączy do nich nowy - Le Boise Torride.
Guerlain Elixir Charnel Le Boise Torride to wzbogacenie nut o cedr i paczulę.

Nuty zapachowe:
Nuty głowy: bergamotka, mandarynka, czerwona porzeczka
Nuty serca: piżmo, jaśmin, afrykański kwiat pomarańczy
Nuty bazy: paczula, cedr

07 października 2009

Oilily Lucky Girl

Oilily Lucky Girl to nowy zapach stworzony z myślą o nastolatkach.
Lucky Girl to zapach radosny i świeży, dla dziewczyn, które wiedzą czego chcą. Jest rześki, ale jednocześnie ciepły i zmysłowy - idealny dla młodych kobiet.

Nuty zapachowe:
Nuty głowy: pomarańcza, mango, jabłko, melon, czarna porzeczka
Nuty serca: róża, lilia
Nuty bazy: ambra, piżmo

W linii dostępne są również balsam do ciała i żel pod prysznic o zapachu Lucky Girl.
Zapach oferowany jest we flakonach o pojemnościach 30, 50 i 75 ml.


03 października 2009

Anna Sui Rock Me!


"Rock and roll to jedna z ważniejszych części mojego życia" - powiedziała Anna Sui. Swoją wielką pasję postanowiła zamknąć we flakonie perfum o kształcie gitary.

Nuty zapachowe:
Nuty głowy: pomarańcza, brzoskwinia, gruszka
Nuty serca: jaśmin, kwiat lotosu, wiciokrzew
Nuty bazy: cedr, ambra, wanilia

Zapach dostępny jest we flakonach o pojemności 50 i 75 ml.

01 października 2009

Fire and Cream

Fire and Cream to nowe perfumy Strange Invisible Perfumes.
Alexandra Balahoutis, projektantka perfum, używa do swoich zapachów botanicznych esencji. Zamiast stosować rozpuszczalnik, esencja jest wydobywana dzięki naturalnemu olejkowi jojoba i umieszczana jest następnie w organicznym alkoholu.

Inspiracją dla projektantki było spojrzenie na poranne słońce skąpane w kremowych chmurach.
Kompozycja Fire and Cream jest połączeniem wetiwerii pachnącej, drzewa sandałowego, paczuli, które przebijają się przez delikatną nutę białej lawendy i tuberozy.
Kompozycja ożywia się i dąży do płonącej łuny górnych nut uwieńczonych naturalnie wyciśniętą pomarańczą.
Perfumy o pojemności 50 ml będą dostępne jesienią za ok. 145$

26 września 2009

Jak powinnni pachnieć Tusk i Kaczyński?

To one wodzą nas za nos: zapachy. Również te zamknięte we flakoniku perfum.
Jaki jest najdoskonalszy, a jaki odrażający? Które są najbardziej szalone? Czym powinien pachnieć prezydent, a czym premier? Czy Polki i Polacy dobrze pachną? Na te wszystkie pytania odpowiada męski ekspert w świecie perfum.

Jest liberałem i feministą, ale przede wszystkim - wielbicielem zapachów. Swego czasu zgromadził kolekcję liczącą kilkadziesiąt flakonów perfum i tysiące próbek. Od dwóch lat prowadzi blog o perfumach ( blogtwistera.blog.onet.pl). Już w kołysce zapamiętał pierwsza woń :L`Air du Temps Niny Ricci, którymi skrapiała się jego matka. Studiuje chemię, a w przyszłości chce zapachy nie tylko studiować, ale też tworzyć. Twister zaprasza do świata zapachów.

CZY POLKI PACHNĄ DOBRZE?
"W Warszawie trudno cokolwiek poczuć, bo żaden zapach nie przebije się przez zapachy tureckich kebabów i innych kulinarnych specjałów, ale w innych miastach, jak Kraków czy Wrocław, woń ludzi jest bardziej wyczuwalna. Zauważyłem, że Polki dzielą się na dwie grupy, z których jedna używa perfum lekkich cytrusowych, lekko owocowych czy kwiatowych. W opozycji stoją kobiety noszące wonie słodkie, wręcz ulepowate, ciężkie, ale nie orientalne. Na tle innych nacji nasze panie wypadają słabo, ale to wina tego, że do zapachu przykładamy zbyt mało uwagi i mamy niewyrobiony gust" - ocenia Twister w rozmowie z portalem Onet.pl.

A POLACY?
Z męską częścią naszych rodaków jest zdaniem Twistera jeszcze gorzej... "Polacy to w większości mężczyźni bez gustu. Jeśli już sięgają po perfumy, to jest to zapach wybrany przez partnerkę, czyli statystycznie lekki, świeży, morski lub cytrusowy. W efekcie na półkach polskich perfumerii coraz mniej znajdziemy świetnych klasyków marek
, tj. Dior, Guerlain czy YSL." - mówi.

NAJDOSKONALSZY I NAJBRZYDSZY ZAPACH NA ZIEMI
"Najdoskonalszy zapach powstał z chwilą, kiedy człowiek nauczył się wypiekać chleb. Żadne perfumy ani inny zapach przyrody nie mogą się z nim równać. W dodatku, choć wielu próbowało, zamknięcie tej woni we flakonie jest nieosiągalnym marzeniem każdego perfumiarza" - opowiada znawca zapachów i dodaje, że ze znalezieniem tego najbardziej odrażającego sprawa jest trudniejsza - wiele jest brzydkich i niewiele się one między sobą różnią...

KOBIETA PALONA, CZYLI ZAPACHY NISZOWE
"Kiedyś jedna z moich znajomych napisała, że perfumy niszowe są tym, czym metalcore, jazz i punk w świecie muzyki. Zapachowa nisza daje możliwość używania tych zapachów, których w perfumeriach sieciowych po prostu nie ma. Znajdziemy tu wyobrażenia świątyń różnych religii (seria Incense marki Comme des Garcons), luksusowych wariacji czekoladowych deserów (Payard), kobiety palonej na stosie (Marescialla, Santa Maria Novella) i hotelowej prostytutki (Putain des Palaces, Etat Libre d`Orange)" - wylicza Twister. " Nie znaczy to jednak, że etykietka "niszowe" znaczy automatycznie "lepsze", bo wiele z tych perfum jest marnych. Niszę jednak warto poznać" - dodaje.

UWIEŚĆ ZAPACHEM
Kobieta, która chce uwieść zapachem, przede wszystkim nie powinna przeceniać jego mocy
. "Badania prowadzone przez naukowców jakiś czas temu pokazały, że kobiety się mylą i ich zapach wcale nie jest najważniejszy dla mężczyzn. Według specjalistów panowie zwracają uwagę na oczy, dłonie, biust, pupę i dopiero na piątym miejscu jest zapach. Jednak dobrze być pachnącą, bo perfumy to obiekt działający w pewien sposób na płeć przeciwną, ale nie ma to zupełnie nic wspólnego z feromonami" - mówi Twister. Co znaczy pachnieć dobrze? "Prowadząc mały wywiad wśród znajomych, dowiedziałem się, że mężczyźni bardzo często przywołują zapach perfum kobiety, kiedy o niej myślą. Na pierwszych randkach doradzałbym używanie jednych perfum, bo kobieta pachnąca za każdym razem inaczej może wprowadzić mały chaos w męskiej głowie. I konieczny jest umiar - to najważniejsze".

PACHNIEĆ JAK TUSK I KACZYŃSKI
Zapytany o to, jakie perfumy dobrałby do czołowych polityków, Twister popuszcza wodzy wyobraźni...
"Prezydent musiałby pachnieć kolońsko, trochę retro, coś w stylu Eau Sauvage Diora. Zupełnie inaczej widzę Donalda Tuska. Do premiera pasuje zapach drzewny, ciepły, trochę korzenny, z błyskiem - Byredo, Gypsy Water. Silvio Berlusconi nosiłby za sobą smugę świeżego popiołu z Cardinala marki Heeley, podobnie jak Julia Tymoszenko" - wylicza.

Są też osoby, które się wydają stworzone do tego, by pachnieć pięknie. "Żaden jednak z polityków nie mógłby się równać, pod zapachowym względem oczywiście, z Barackiem Obamą i Angelą Merkel. Prezydenta USA widzę w obłoku drzewnych drzazg, metalicznych ostrzy, cynamonowego tchu i podmuchów ciepła, czyli Baume de Doge marki Eau d` Italie. Kanclerz Niemiec kojarzy mi się z niedostępnością, racjonalizmem, geniuszem wręcz - tak pachnie Black Tourmaline Oliviera Durbano".

Papieże i święci również mają prawo uwieść... zapachem oczywiście. "Benedykta XVI widziałbym w Basali Shiseido lub Vetiver Oriental Lutensa. Jednak za najgłębiej pachnącego człowieka, jaki stąpał po ziemi za naszych lat, uważam ś.p. Aleksego II - patriarchę Moskwy i Wszechrusi. Wyobraźmy sobie drewnianą cerkiew, mnóstwo kadzidła, mróz wokół, ten patos, drewniane ławy, siwą brodę, płomienną modlitwę…".

źródło: dziennik.pl

25 września 2009

Premiery perfum na sezon jesień-zima 2009/2010

Halle by Halle Berry

Halle by Halle Berry to zapach nowoczesny, zmysłowy; drzewno-orientalny.
Zawierający ulubione nuty zapachowe Halle takie jak mimosa i figa, zapach ukazuje piękno kobiety z jego charakterystycznymi cechami: delikatne, ale z charakterem, zwiewne lecz namacalne, iskrzące i zmysłowe.

Nuta głowy: Sycylijska bergamotka, liście figowe i kwiaty gruszy
Nuta serca: Płatki frezji, kwiat hibiskusa i mimoza
Nuta bazowa: Drzewo sandałowe, naturalne drzewo, piżmo, kadzidło i zmysłowy bursztyn.

Opakowanie odzwierciedla naturalną elegancję, piękno i niewymuszony styl Halle Berry. Naturalność - czyste, grube szkło z wyjątkowym podpisem Halle ozdabia subtelny wzór przywołujący na myśl ruch fal i piękno natury. Zmysłowość - głęboka i ciepła różowo-złota barwa perfum oddaje zmysłowość i seksowność Halle. Piękno - bardzo kobiecy, inspirowany stylem vintage, złoty pierścień na butelce nadaje jej luksusowy styl.



Lola Marc Jacobs

Nowa kompozycja perfumeryjna Lola, sygnowana przez dom mody Marc Jacobs, jest dziełem nosa Calice Becker i Yann Vasnier.
Zapach stworzony dla kobiety pełnej energii, nieprzewidywalnej i niezależnej, jest ciepły, kwiatowy, bardzo kobiecy i zmysłowy. Ekstrawagancki fioletowy flakon z kolorowym korkiem, przypominającym kwiat, sugerują radość i niezależność.

Nuty głowy: różowy pieprz, gruszka, grapefruit
Nuty serca: peonia, pelargonia, róża
Nuty bazy: wanilia, kremowe piżmo, tonka

Ceny: 50 ml: ok. 255 zł, 100 ml: ok. 345 zł




Idole d`Armani
Najnowsze perfumy Giorgio Armani to kwintesencja kobiecości, która powstała jako specjalne podziękowanie dla kobiet, będących od lat inspiracją tej marki.
Kompozycja, którą stworzył Bruno Jovanovic jest aromatem kwiatowo-owocowym, doprawionym pikantnymi nutami przyprawowymi.
Kasia Smutniak, polska modelka mieszkająca i pracująca we Włoszech, została twarzą najnowszych perfum Giorgio Armani Idole d'Armani.
Zmysłowy, ciepły i kuszący zapach od Armani jest idealny na sezon jesienno-zimowy.

Nuty serca: klementynka, brzoskwinia, imbir
Nuty serca: szafran, egipski jaśmin, turecka róża
Nuty bazy: wetiwer, paczula

Cena: 30 ml/215 zł





Helena Rubinstein Wanted

Ponad sto dziesięć lat temu Helena Rubinstein zaczęła sprzedawać w Australii swój pierwszy krem pielęgnacyjny.
Już w 1912 roku otworzyła salon kosmetyczny w Paryżu i stworzyła kolekcję kosmetyków do makijażu, rozpoczynając budowę swojego imperium.
Jednak na perfumy tej marki musieliśmy czekać aż do dnia dzisiejszego.
Pracowało nad nimi dwóch sławnych perfumiarzy, Francuz Dominique Ropion i Amerykanin Carlos Benaïm, przesyłając sobie kolejne wersje kompozycji przez Atlantyk aż do czasu uzyskania perfekcyjnego aromatu.
Efektowny flakon zaprojektował znany francuski designer Herve van der Straeten, a twarzą lansującą produkt marki Helena Rubinstein została sławna aktorka Demi Moore.
Woda perfumowana Wanted stanowi zaproszenie do świata zapachów, będącego hołdem dla miłości i harmonijnego związku zakochanych, pełnego uniesień i spełnień. Elegancka drzewno-kwiatowa kompozycja rozgrzeje Was swoim blaskiem i otuli zmysłowym pożądaniem.
Twarzą zapachu jest Demi Moore, więc nie ma wątpliwości, że ta kompozycja będzie cieszyła się dużym powodzeniem.
Nuty ylang-ylang, karaibska magnolia, nuty kwiatowe, irys, nuty drzewne.
apach dostępny jest we flakonach o trzech pojemnościach: 30 ml, 50 ml i 100 ml.

Cena: 30 ml/230 zł




Idylle Guerlain

Idylle to najnowszy, kwiatowy zapach od Guerlain, który powstał na bazie róży bułgarskiej, malin i litchee.
W bukiecie pojawiła się również Plessis Robinson – ulubiona róża Jeana-Paula Guerlaina – stary gatunek o owocowym brzmieniu i pikantnej woni.
Kwiaty zostały podkreślone harmonią szypru, emblematycznej kompozycji Guerlain, która bazuje na ciepłych nutach paczuli i białego piżma.
Do tego dodano konwalie, bez, piwonie, frezje i jaśmin.
Całość jest subtelna, ale nie brak jej wyrazistej świeżości. Ulotność miesza się ze zmysłowością, elegancją i harmonią.
Zapach dostępny będzie od października w autoryzowanych perfumeriach.

Ceny: 279 zł (35 ml, EDP), 377 zł (50 ml, EDP), 547 zł (100 ml, EDP).



Desire Me, Escada

Ciepły i uwodzący zapach. Ma uwodzić nasze zmysły i być iście gorący. Nuty słodkie pomieszane z bardzo świeżymi. Egzotyczna mieszanka, którą albo się pokocha, albo znienawidzi.
Nuty głowy: mandarynka, pomarańcza
Nuty serca: peonia, nuty zielone, trawiaste
Nuty bazy: nuty słodkie, ciemna czekolada, kawa.

Cena: 30 ml/167 zł

Nowy zapach Victoria Secret

Dream Angels Heavenly Enchanted to najnowsze dzieło domu Victoria's Secret, które zostało zainspirowane kolekcją Dream Angels Heavenly. Zapach ma bardzo ciekawą, tajemniczą i jednocześnie kuszącą kompozycję nut zapachowych. Wydaje się być idealny dla wyrafinowanych kusicielek i... uwodzicielek.

W skład nut zapachowy wchodzą tylko trzy aromaty: kokos, ambra i malina. Czy to nie brzmi smacznie i seksownie? Zapach będzie dostępny we flakonie o pojemności 75 ml.

Wraz z zapachem dostępny będzie także balsam do ciała, który wzbogacone - oprócz nut zapachowych - o aloes i olej roślinny z orzeszków Macadamia. Balsam znajdziemy w butelce o pojemności 250 ml.


23 września 2009

Nowy zapach Jennifer Lopez

W lutym w europejskich perfumeriach swą premierę miał nowy zapach sygnowany nazwiskiem Jennifer Lopez.
Teraz zapach jako nowość reklamują perfumerie polskie.
Sunkissed Glow, bo tak nazywają się perfumy, łączy zapachy kwiatów i owoców.
Nuta kwiatu pomarańczy współgra tu z białą lilią i passiflorą.
Zmysłowości zapachowi dodaje woń piżma oraz drzewa kaszmirowego.

Jennifer Lopez Sunkissed Glow to mieszanka egzotycznych aromatów. Zmysłowa kwiatowo-owocowa kompozycja została stworzona z myślą o atmosferze gorącego lata. Zapach olejku do opalania przenosi nasze zmysły w odprężającą scenerię dzikiej plaży.

Nuta serca: grejpfrut, arbuz i czarna porzeczka.
Nuta serca: kwiat pomarańczy, lilia i kwiat passiflory.
Nuta podstawowa: ambra, drzewo kaszmiru i piżmo.

18 września 2009

Nowe perfumy Guerlain

Znany dom mody przygotował na nadchodzącą jesień nowe zmysłowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Już w październiku w perfumeriach ukażą się dwa nowe zapachy Guerlain – Idylle i Guerlain Homme Intense.

Idylle jest jak bukiet kwiatów składający się z konwalii, peonii, frezji, bzu, ale jego podstawę stanowi bułgarska róża. To ona pięknie rozkwita w znakomitym towarzystwie kwiatowych nut oraz paczuli i białego piżma. Zmysłowa, kwiatowa kompozycja spodoba się kobietom romantycznym i delikatnym.
Kwiatowy eliksir zamknięto w pięknej złotej buteleczce, przypominającej kroplę. Idylle miało
swój debiut we Francji 14 września, w polskich perfumeriach pojawi się 1 października. Woda perfumowana występuje w trzech pojemnościach: 35 ml/278 zł, 50 ml/377 zł i 100 ml/547 zł.


Guerlain Homme Intense to zapach dla mężczyzn silnych, niezależnych i pewnych siebie. Inspiracją dla stworzenia tych perfum stał się słynny drink Mojito. Guerlain Homme Intense to nowa głębsza i bardziej zmysłowa odsłona zeszłorocznego zapachu Guerlain Homme. W nowej wersji akord Mojito jest jeszcze mocniejszy dzięki dodatkowej porcji rumu. Paczula i cedr nadają kompozycji drzewno-zielony charakter. Silnie wyczuwalne są akcenty kwiatowe, z wiodącą rolą geranium, które w nowym zapachu wzbogacono aromatem liści rabarbaru i mięty pieprzowej. Perfumy Guerlain zamknięto w nowoczesnym, prostym i męskim flakonie. Użycie przydymionego szkła sprawiło, że buteleczka prezentuje się elegancko i szykownie. Flakon zaprojektowało studio Pininfarina. Premierę Gurlain Homme Intense zaplanowano na 20 września. W sklepach pojawi się w październiku. Za buteleczkę o pojemności 50 ml tej wody perfumowanej trzeba będzie zapłacić 344 zł, a za 80 ml – 415 zł.

Perfumy Beyoncé pachną sądem

Nowe perfumy Beyoncé nie zdążyły się jeszcze trafić do sprzedaży, a już napotkały na trudności. Wokalistka została pozwana o ich nazwę.

Artystka postanowiła z pomocą Coty spróbować sił w przemyśle kosmetycznym, czego owocem ma być zapach nazywający się tak jak jej sceniczne alter ego, "Sasha Fierce". Problem polega na tym, że na rynku już funkcjonują perfumy "Fierce". Ich producent, Abercrombie & Fitch, twierdzi, że wprowadzenie do sprzedaży perfum Beyoncé wpłynie negatywnie na produkt, ze względu na prawdopodobieństwo pomyłek przez klientów.

Od 2002 roku firma Abercrombie & Fitch zarobiła ponad 190 milionów dolarów na perfumach "Fierce".

źródło: wirtualnemedia

14 września 2009

Arpege 120

W październiku poznamy odmienione oblicze perfum Lanvin- Arpege 120.
Zapach ten znany był już w 1927 roku. Skomponowali go wtedy Andre Fraysse i Paul Vacher. Później - w 1993 - został nieco zmodyfikowany i tak trwał do roku 2009, aż dyrektor domu Lanvin Alber Elbaz postanowił nieco namieszać.

Nuty zapachowe:

Nuty głowy: aldehydy (alkohole alifatyczne o zapachu tłustawo-woskowym), wiciokrzew, brzoskwinia, neroli, konwalie, bergamotka

Nuty serca: kamelia, kolendra, irys, lilia, jaśmin, ylang-ylang, róża, geranium

Nuty bazy: ambra, drzewo sandałowe, paczula, piżmo, wanilia, benzoin, wetiwer


12 września 2009

Nina Precious Swarovski Edition


Kolejne zmysłowe perfumy – Nina Precious Swarovski Edition.
Nuty głowy to owocowe trio: bergamotka, cytryna i orzeźwiająca limonka. Piwonia, wilec oraz soczyste jabłko to nuty serca, natomiast bazą perfum są praliny, drewno jabłoni oraz piżmo.
Autorzy hipnotyzującego zapachu, Olivier Cresp i Jacques Cavallier, zamknęli perfumy w eleganckim perłowym flakonie.
Nuty idealne na zimową porę pojawią się na sklepowych półkach już wkrótce, w 80 mililitrowych buteleczkach.

10 września 2009

Parisienne - nowy zapach Yves Saint Laurent


Nową kompozycję od Yves Saint Laurent będzie można kupić już jesienią.
Perfumy Parisienne są jak Paryż – zmysłowe, eleganckie, romantyczne.
Podstawą tego zapachu są nuty róży, połączone z fiołkiem i peonią. Głębi nadaje im paczula i drzewo sandałowe.
Twórcom zapachu zależało, aby perfumy oddawały miejski klimat Paryża, stąd dołączenie do mieszanki niespotykanych nut winylu, kojarzących się z lakierem do paznokci. Zapach skierowany jest do 30-latek, dla których inne perfumy sygnowane przez dom mody Yves Saint Laurent, takie jak Opium czy Paris są zbyt mocne, a takie jak Elle zbyt młodzieńcze.
Parisienne zamknięto w stylowej buteleczce o kształcie diamentu, przypominającej flakonik klasycznych perfum Paris.
Nowy zapach Yves Saint Laurent będzie dostępny w pojemnościach 30 ml, 50 ml i 90 ml.
Ceny perfum wahają się od 50 do 90 euro. Poza wodą perfumowaną ukażą się także produkty towarzyszące: żel pod prysznic, balsam do ciała i dezodorant w sprayu.
Parisienne trafi do sklepów jesienią ale już teraz można kupić perfumy w przedsprzedaży w zagranicznych sklepach internetowych.
Twarzą perfum Parisienne została znana brytyjska modelka, Kate Moss. W reklamie promującej nowy zapach widzimy ją na tle zachodzącego słońca i Wieży Eiffla.
Przez wiele lat krytykowana za nadmierną chudość Kate Moss tutaj pokazała się w kobiecym i seksownym wydaniu.
Ubrana w gorset, ołówkową spódnicę i żakiet z jesiennej kolekcji YSL prezentuje się znakomicie.



Nowy zapach od Niny Ricci


Premiera najnowszych perfum Niny Ricci – Ricci Ricci. To zapach dla kobiet silnych, ale też frywolnych, lubiących dobrą zabawę.
Pierwsze nuty to świeży rabarbar i bergamotka. Serca zapachu stanowią rzadkie kwiaty belle du nuit, tuberoza i róża centifolia. Następnie w kompozycji wyczuwalna jest baza – drzewo sandałowe i paczula.

Zapach we wrześniu trafia do perfumerii.

Nuty głowy: rabarbar, bergamotka
Nuty serca: Ipomoea alba (kwiat księżycowy), tuberoza, róża centifolia
Nuty bazy: paczuli, drzewo sandałowe

Na uwagę zasługuje również ciekawa reklama tych perfum. Kanadyjska modelka Jessica Stam wcieliła się w postać kobiety-kota i opleciona wstążkami z dachu wieżowca spogląda na Paryż. Oryginalny, bardzo kobiecy flakon ze lśniącą wstążką z pewnością
przypadnie do gustu klientkom

Najnowszą kompozycję od Niny Ricci stworzyło dwóch perfumiarzy – Aurelien Guichard i Jacques Huclier. Praca nad zapachem i jego udoskonalanie trwało dwa lata.

Zapach Ricci Ricci pojawi się we Francji pod koniec sierpnia, a we wrześniu trafi już do sklepów na całym świecie. Woda perfumowana będzie dostępna w pojemnościach 30, 50 i 80 ml. Największy flakon Ricci Ricci będzie kosztował ok. 80 euro, natomiast za żel pod prysznic czy dezodorant trzeba będzie zapłacić 24 euro.



Lancome Hypnose Senses

Po sukcesie zmysłowej klasycznej wersji Hypnose, Lancome zapragnęło stworzyć zapach będący hymnem życia pełnego spokoju, zmysłowości i radości. Wszystkie te pragnienia udało się zawrzeć w Hypnose Senses, kompozycji stanowiącej drugą skórę każdej kobiety.

* Nuta głowy: mandarynka, różowy pieprz.
* Nuta serca: kwiat Osmanthus, róża, miód.
* Nuta podstawowa: paczula, benzoes, bób tonka.

09 września 2009

Avon 60's Mod


60'sMod jest inspirowany wolnością i indywidualizmem szalonych lat sześćdziesiątych.
Woda toaletowa '60's Mod' to wyrazista i energetyczna kompozycja nut śliwki i kakao lekko oprószona czarnym pieprzem i opleciona zniewalającym zapachem frezji i fiołka.

Kategoria: drzewna

Nuty zapachowe:
nuta głowy: śliwka, kakao
nuta serca: czarny pieprz, frezja, fiołek
nuta bazy: paczula, drewno kaszmirowe

Cena: ok. 73 zł/ 50 ml

Gdzie mieszkają feromony?

Kiedy w naszym kraju pojawiły się pierwsze perfumy z feromonami, klienci oszaleli. Każdy chciał je mieć. Nic dziwnego: feromony zapewniają powodzenie u płci przeciwnej. A naukowcy nadal nie są pewni, gdzie znajduje się ich najwięcej? Czy teraz są już o krok bliżej od rozwiązania tego problemu?

Powstało bowiem podejrzenie, że feromony mieszkają w... męskim pocie! Zespół naukowców z Uniwersytetu Rice w Houston przeprowadził eksperyment, który miał wykazać, jak kobiety reagują na męski pot - ten wydzielany w codziennych sytuacjach i ten powstający, kiedy mężczyźni są podnieceni. To najlepszy sprawdzian, czy w niektórych momentach rzeczywiście faceci bardziej nas kręcą?

Naukowcy wyszli z założenia, że jeżeli mężczyźni produkują feromony, to kobiety powinny reagować na te, ktore powstały w momencie podniecenia. 20 heteroseksualnych mężczyzn poproszono o odstawienie dezodorantów i wód kolońskich na parę dni. W czasie badania umieszczono im pod pachami waciki i zaproszono do oglądania filmów pornograficznych (stan podniecenia był weryfikowany za pomocą elektrod). Później wymieniono waciki na nowe, żeby zebrać wytwarzany pot, kiedy nie są podnieceni.

Potem na scenę ekspetymentu wkorczyło 19 odważnych kobiet, których zadaniem było wąchanie wacików, podczas gdy reakcje ich mózgów były monitorowane za pomocą magnetycznego rezonansu jądrowego, technologii
ujawniającej, które obszary mózgu są w danym momencie aktywne, nawet jeśli aktywność mózgu jest podświadoma.

Wynik badania był jednoznaczny: mózgi kobiet reagowały bardzo różnie w zależności od rodzaju potu. Ale to ten "seksualny" pot aktywizował obszary mózgu, odpowiedzialne za postrzeganie i rozpoznawanie emocji. Oba obszary są w prawej półkuli, która generalnie związana jest z odczuwaniem zapachu i emocji. Czyli już wiadomo, że jeśli feromony istnieją, to mieszkają w męskim pocie, ktory wytwarza się podczas podniecenia seksualnego! Ciekawe, jak wykorzysta tę wiedzę przemysł kosmetyczny...

źródło: dziennik.pl


02 września 2009

Gianfranco Ferre Rose Princesse

Gianfranco Ferre Rose Princesse - dedykowany jest młodej kobiecie, która czyni możliwym to co w dzisiejszym świecie wydaje się niemożliwe. Utożsamia się z nią kompletnie, stając się tak samo zaradnym, łagodnym, delikatnym i zmysłowym jak ona.

Nuta głowy: bergamotka, zielone jabłko, pomarańcza, cytryna, jeżyna.
Nuta serca: róża Princesse, róża Damascena, bez, kwiat gruszki, liść fiołka, magnolia.
Nuta podstawowa: drzewo sandałowe, piżmo, palisander.

Gianfranco Ferre Rose Princesse - bezsprzeczny symbol kobiecości.

31 sierpnia 2009

Miranda Kerr chwali się kształtami

Miranda Kerr była gospodynią promocji nowego zapachu Victoria’s Secret - Dream Angel Heavenly Enchanted.

Perfumy są tak słodkie, jak same aniołki VS - jest to mieszanka aromatu mleczka kokosowego, ambry i malin.

Śliczna Miranda spisała się świetnie w roli prowadzącej.

Kerr miała na sobie seksowną mini ze sznurowniami typowymi dla gorsetu. Jej uroczą sukienkę dopełniły beżowe peep-toes na obcasach.

Jak Wam się podoba Miranda Kerr prezentująca swoje kształty?

30 sierpnia 2009

Agent Provocateur Maitresse

Bardzo namiętny i kuszący zapach. Został stworzony aby uwodzić i podniecać...
Woda perfumowana została przeniknięta wonią nowoczesnych aldehydów, będących synonimem czystego uwodzenia, niewiarygodnego przyciągania i największej elegancji.
Jej magnetyzm jest uwodzicielski, jest pełna uroku i tak uzależniająca, że doprowadza mężczyzn do szaleństwa z pożądania. Niezdolni do kontrolowania własnych instynktów są bezsilni w jej towarzystwie, nie mogą być obojętni, nie mogą jej się oprzeć...
Kobieta okryta tym zmysłowym zapachem jest guwernantką i nauczycielką, jest damą i kochanką, jest agentką...Magnetyczny i prowokujący....

Nuty zapachowe:
Głowa: płatki białego lotosu, ylang ylang, fiołek
Podstawa: jaśmin, kwiat słodkiej oliwki, aldehydy, osman, róża
Serce: biały zamsz, ambra, piżmo, paczula, irys

Marka powstała w grudniu 1994 roku w londyńskiej dzielnicy Soho. To tam otworzono pierwszy butik pod szyldem Agent Provocateur. Twórcami, właścicielami i głównymi projektantami marki jest po dziś dzień brytyjskie małżeństwo, Serena Rees oraz syn Vivienne Westwood, Joseph Corré. Para postawiła sobie za cel stworzenie wysokiej jakości bielizny, która stylem "odbiegałaby od brytyjskiej pruderii", a z drugiej strony mogłaby oczarować nie tylko potencjalne klientki, ale także ich partnerów.

29 sierpnia 2009

Nowy zapach D&G


Anthology to nowa linia perfum stworzona przez duet Dolce&Gabbana. W skład kolekcji wchodzi pięć zapachów – każdy inspirowany inną kartą tarota.

Jako pierwszy na rynek trafił Magik (Le Bateleur), który symbolizuje siłę oraz odwagę i gotowość do pokonywania problemów.

Podstawą tego świeżego zapachu jest nuta wody, trawy i cedru.

Do promocji perfum zatrudniony został model Tyson Ballou.

Trawa ukoi twój stres

Naukowcy z Uniwersytetu Queensland w Australii stworzyli pierwsze perfumy o zapachu świeżo skoszonej trawy. Nie tylko pięknie pachną, ale i pomagają walczyć ze stresem.
Pomysł na perfumy Serenascent, bo taką nazwę nosi najnowszy zapach, narodził się 20 lat temu w głowie dr Lavidisa. Spacerując po parku narodowym Yosemith w Ameryce, zachwycił się zapachem skoszonej trawy.

"Trzy dni w parku były jak trzy miesiące wakacji. Nie zdawałem sobie do tej pory sprawy, że kombinacja zapachu sosny i trawy może działać tak relaksująco" - powiedział. "Rok później mój sąsiad skomentował cudowny zapach, jaki uwolnił się tuż po skoszeniu trawnika. I tak powstał pomysł na perfumy."
W końcu naukowcy postanowili sprawdzić jakie działanie ma trawa. Okazało się, że świeżo ścięta uwalnia substancje, które zawierają właściwości odprężające. Chcieli wykorzystać tę wiedzę.
Zdecydowali się na perfumy. Siedem lat zajęła im produkcja nowego zapachu. Wpływa on na pracę jądra migdałowatego i hipokampu, które znajdują się w mózgu. To powoduje redukcję stresu.
Naukowcy dodają, że zapach perfum pomaga zwalczyć wysokie ciśnienie, problemy sercowe, problemy z pamięcią. Wszystkie one mogą być spowodowane właśnie przez długotrwały stres.


źródło: newslite.tv

28 sierpnia 2009

Calvin Klein ck one

Nowa letnia wersja znanego zapachu jest swoistym hymnem tegorocznego lata. Świeża, drzewno - owocowa kompozycja przypomina wszystkie przyjemne chwile związane z letnią porą - dni spędzone na wylegiwaniu się w słońcu, kąpiele w basenie, nieustanną zabawę i śmiech.

Limitowana edycja zapachu z pewnością przypadnie do gustu zarówno kobietom, jak i mężczyznom.

* Nuta głowy: mięta, zielony ogórek, cytryna, bergamotka.
* Nuta serca: zielone jabłko, nuty wodne, lotos, rozmaryn.
* Nuta podstawowa: rum, nuty drzewne, mech morski, drzewo sandałowe.

24 sierpnia 2009

Każda kobieta ma jakiś sekret...

Już teraz w polskiej prasie można oglądać reklamę z boską Umą Thurman. Ponieważ reklamuje perfumy Givenchy "Anioł czy Demon" – "Ange ou Demon", wersję "Le Secret", możemy zastanawiać się, w której roli aktorka sprawdzi się lepiej, delikatnej kobiecości czy ucieleśnienia femme fatale?
Każda kobieta ma jakiś sekret – tak sugeruje telewizyjny spot reklamowy Givenchy, zrealizowany do promocji nowej wersji zapachu "Ange ou Demon, Le Secret". Lżejsza wersja znanego nam już od 3 lat zapachu to połączenie wiosennych kwiatów ze szczyptą czegoś ostrzejszego:

nuta głowy: mandarynka, biały tymianek, szafran
nuta serca: lilia, orchidea maxillaria, ylang - ylang, jaśmin
nuta bazy: palisander, dąb, wanilia, bób tonka.

Autorem zapachu jest Bernard Ellena.
Flakonik jest identyczny jak w przypadku klasyka, ale w kolorze morelowym i z dodatkowym nadrukiem.

UMA O WIELU TWARZACH
W roli tajemniczej piękności na filmie reklamowym występuje Uma Thurman, która niby wygląda anielsko, ale jak wiadomo taka uroda nie może obejść się bez grzechu. Zresztą, ponieważ w każdej kobiecie jest połączenie niewinności i wyrachowania, tak i Uma w lustrze dostrzega drugą siebie, swoją rzekomo "czarną stronę osobowości".
Nie wiadomo, czy to ona zmusza ją do używania perfum Givenchy, czy to raczej perfumy wyzwalają w niej taką femme fatale.
Najlepiej samemu przekonać się w perfumeriach, zapach bowiem jest dostępny w sklepach od początku sierpnia.

23 sierpnia 2009

Johansson w kolejnej reklamie perfum

Scarlett Johansson odnowiła kontrakt z firmą Dolce & Gabbana i ponownie została twarzą ich perfum. Romantyczne, subtelne fotografie zrobił Jean Baptiste Mondino, który zawsze podkreśla, że gwiazda jest jego muzą.

Uchwyciłem cały kobiecy powab – powiedział fotograf o swojej pracy. Scarlett uosabia czyste kobiece piękno. To właśnie czyni tą kampanię reklamową tak wyjątkową. To esencja zmysłowości.

Zgadzamy się, że zdjęcia są piękne, ale mamy wrażenie, że pozująca Johansson zawsze ma tą samą minę. Wystarczy porównać nowe fotografię z reklamami dla Dolce & Gabbana z poprzednich lat. Zaczynamy się zastanawiać, czy Scarlett umie w ogóle przyjąć inną pozę…

źródło: Pudelek

22 sierpnia 2009

Nowy zapach od Donny Karan

Zaczęło się od kosmetyków do kąpieli cieszących się ogromnym powodzeniem i po których przyszedł czas na stworzenie perfum opartych na tej samej linii zapachowej.

W ten sposób w połowie lat ‘90 Donna Karan wprowadziła na rynek Cashmere Mist, który do dzisiaj znajduje się na czwartym miejscu najlepiej sprzedających się perfum w Stanach Zjednoczonych.

Po 15 latach projektantka postanowiła odświeżyć nieco bardzo popularne perfumy i we wrześniu tego roku do sklepów trafi Cashmere Mist Luxe Edition.

W eleganckim flakonie zamknięte zostały nuty lilii wodnej, bergamotki, jaśminu, irysa, drzewa sandałowego, wanilii i piżma.

21 sierpnia 2009

Mariah Carey przedstawia „Forever”






Kwitnący lotos, tuberoza, gardenia, drzewa egzotyczne i białe piżmo – to nuty zapachowe nowych perfum sygnowanych nazwiskiem Mariah Carey.

Noszą nazwę Forever i są już trzecim zapachem stworzonym przez piosenkarkę, poprzednie M by Mariah Carey i Luscious Pink cieszyły się ogromną popularnością.

„To dla mnie wspaniały czas i otaczają mnie rzeczy, które kocham, a Forever oddaje esencję tej chwili" – opowiedziała Mariah. –„Kiedy tworzyłam ten zapach, chciałam uchwycić wyrafinowanie i szyk. Uwielbiam te perfumy i nie mogę się doczekać, kiedy podzielę się nimi z moimi fanami”.

Produkt pojawi się w sklepach we wrześniu. Ceny: wody toaletowe: 1.0 - 42$, 1.7 - 55$, 3.3 – 65$; perfumy: 0.5 - 250$, balsam do ciała: 28$.

W kampanii reklamowej Mariah pokazała się niczym prawdziwa gwiazda otoczona luksusem – w jedwabnej sukni zdobionej błyskotkami – i jak Wam się podoba?

Poznaj tajniki zapachu

Już Coco Chanel powiedziała, iż bezmyślne perfumowanie całego ciała to tylko strata markowych perfum. Jak więc stosować ekskluzywne wody perfumowane i toaletowe? Poznaj sekrety umiejętnego używania zapachów, aby twoje ciało oplatała subtelna i uwodzicielska woń!
Wody perfumowane najlepiej jest stosować punktowo, w miejscach gdzie skóra jest cienka, a krew wyraźnie pod nią pulsuje. Są to nadgarstki, zgięcia łokci i kolan, miejsce za uszami, na skroniach, a także na karku i dekolcie.
Wody toaletowe powinny być natomiast równomiernie rozpylane na całe ciało lub włosy. Musimy jednak pamiętać, aby wejść w chmurę rozpylonych kropelek, a nie wylewać na siebie ogromne ilości perfum. W przeciwnym razie zamiast delikatnego efektu, przyciągającego do nas mężczyzn uzyskamy piorunujący efekt odpychający.
Jak wyjaśnić to, że te same perfumy na każdym pachną nieco inaczej? W skrócie: działa po prostu chemia ciała, inna dieta, różny wiek. Różnice w postrzeganiu zapachu mogą też wynikać z różnej szybkości absorbowania zapachu przez skórę różnych osób.
Aby uzyskać subtelny, naturalny efekt zapachu możemy dodać kilka kropli swoich ulubionych perfum do prania lub kąpieli.
Wiele osób zauważa, iż po pewnym czasie używania tych samych perfum przestajemy je wyczuwać. Nasz zmysł zapachu szybko się męczy, przyzwyczaja do danego zapachu i przestaje być na niego wrażliwy. Dlatego właśnie warto raz na jakiś czas zmienić zapach.
Markowe perfumy w szklanych flakonach mogą być przechowywane przez trzy lata. Najlepsi producenci, tacy jak np. francuski Fragonard zamykają swoje perfumy w metalowych flakonikach, dzięki czemu zapach pozostaje niezmienny przez okres 10 lat.
Dobrym sposobem nanoszenia perfum jest tak zwany layering, polegający na stopniowym „ubieraniu się” w zapach. Polega on na stosowaniu produktów kosmetycznych (żelu do mycia, balsamu, dezodorantu) z tej samej linii zapachowej. Wszystkie te zabiegi tworzą wrażenie wielowarstwowości zapachu i przedłużają jego trwałość.
Dobrze jest mieć do wyboru więcej niż jeden flakonik markowych perfum. Stosując różne zapachy możemy wyrażać swoją osobowość i zmiany nastroju. Na dzień nadają się bardziej świeże i lekkie zapachy, na noc wyrafinowane i intensywne.

źródło: w-spodnicy.pl


20 sierpnia 2009

Antonio Banderas Spirit VIP for Women


Antonio Banderas Spirit VIP for Women jest zapachem, który odzwierciedla postawę i styl z dozą pasji i uwodzicielskiej atmosfery .
Nuty zapachowe: nuty kwiatowe, świeże nuty owocowe, akordy drzewne, piżmo.

Cena: 100 ml woda toaletowa - ok. 110 zł


16 sierpnia 2009

Fiolki ociekające seksem

Od czasu słynnego zdania wypowiedzianego przez Marilyn Monroe o Chanel No. 5 zasady pozycjonowania perfum są niezmienne: dużo seksu, trochę niedopowiedzenia i mocny akcent na produkt

"Tylko kilka kropli Chanel No. 5" - zdradziła mediom Marilyn Monroe, pytana o to, w co ubiera się do snu. Kiedy na początku lat 50. stała się ambasadorką słynnej już wtedy "Piątki", sprzedaż perfum gwałtownie wzrosła, choć cena zapachu była niemała. Plotka głosi, że pomysł tego hasła podsunęła blondynce szefowa firmy Coco Chanel. Wokół legendarnych perfum narosło mnóstwo anegdot, wspominane są w filmowych klasykach, znalazły swe miejsce w panteonie popkultury. Perfumiarze są zgodni: "Piątkę" trudno uznać za zapach przyjemny, pogodny i wzbudzający pozytywne emocje. Nie jest też klasycznym, drażniącym afrodyzjakiem. Ale mimo to od lat pozostaje w czołówce najlepiej sprzedających się perfum na świecie.

Dziś, w porównaniu do czasów, kiedy Monroe została twarzą Chanel, branża rozrosła się niesłychanie. Zasady pozycjonowania produktu pozostały jednak te same: dużo seksu, trochę niedopowiedzenia i mocny akcent na produkt. Pryncypia są jasne i na ogół wszyscy się ich trzymają. Jednak głównych rozgrywających na rynku jest tylko kilku. Reszta to zapachowy plankton, który po kilku latach odchodzi do perfumiarskiego sanktuarium.

W zeszłym roku amerykańskie magazyny "Cosmopolitan" i "CosmoGirl" opublikowały wyniki badań rynku perfumiarskiego w Stanach Zjednoczonych. Okazało się, że preferencje zapachowe Amerykanów podobne są do priorytetów Brytyjczyków, które zbadano w oddzielnej ankiecie. W obu rynkowych analizach pojawia się określenie "Wielkiej Piątki", która zarówno na rynku brytyjskim (62 proc.), jak i amerykańskim (58 proc.) dzierży przywództwo. Są to: Coty, LVMH, Procter & Gamble, L'Oréal oraz Estée Lauder. Między nimi przez cały czas trwa zapachowa wojna o przywództwo.

Głównym orężem w bitwie gigantów są zmysły. A jest o co walczyć: z ubiegłorocznego francuskiego raportu Fédération des Industries de la Parfumeriewynika, że światowy rynek kosmetyczno-perfumeryjny generuje roczne zyski wysokości 170 mld dol. Dochody firm europejskich to 63 mld dol., z czego najlepiej zarabiają produkty z metką "Made in France".

Kupony od sukcesu odcinają dziś firmy, które zaczynały działalność w połowie ubiegłego stulecia. - Wielkie nazwiska sprzedawać będą się zawsze, bez względu na niszowe trendy czy kiepskie czasy. Jednak nie jest to łatwy chleb - twierdzi Henrik Vejlaard , autor "Anatomii Trendu". Branża ta musi kierować się ogólnymi zasadami panującymi na rynku. - Ale też stosować subtelne zagrania, charakterystyczne dla branży towarów luksusowych, które zachęcają klientów do kupna produktu niezwiązanego z ogólnymi potrzebami - mówi Claudia D'Arpizio , współwłaścicielka włoskiej firmy kosmetycznej "Bain & Company". Robert Green , wiceprezes marketingu i reklamy Calvin Klein Cosmetics idzie dalej: - Perfumy nie sprawią, że przestaniemy się pocić, nie zmniejszą porów na skórze i nie dodadzą jej blasku. Perfumy nie są pożyteczne - stwierdził w wywiadzie dla "New York Timesa" w zeszłym roku.

Skoro nie zaspakajają podstawowych potrzeb ludzkich, dlaczego w ubiegłym roku było aż 300 zapachowych premier? - Fanaberie oraz fantazje i zmysły to kluczowa kwestia w reklamach zapachów. A to nic innego jak synonim seksu i romansu. O to w tym chodzi - wyjaśnia Green.

W roli głównej: seks
W raporcie z 1976 r. przygotowanym przez zespół Suzanne Grayson stwierdzono, że seks gra główną rolę w pozycjonowaniu perfum (49 proc.). Na drugim miejscu (14 proc.) znalazły się sport i relaks. Seks w reklamie perfum może przybierać np. formę dzikiej namiętności i erotyki lub platonicznego flirtu. "Sprzedawać będą się zawsze zapachy, niosące za sobą element pożądania. Wszystko jedno, w jakiej odsłonie" - stwierdził w 1980 r. Richard Roth, szef sprzedaży, nieistniejącej już, ale wciąż legendarnej firmy perfumiarskiej Prince Matchabelli.

Przełom lat 70. i 80. - mimo panującej mody na uniseks - to premiery najbardziej legendarnych damskich zapachów. W 1977 r. Yves Saint Laurent zaprezentował światu Opium, rok później Cacharel - Anais Anais. Reklamy Opium emanowały zwierzęcym magnetyzmem, a pudrowe Anais Anais pozowano na europejską secesję: wszystko utrzymane w pastelowej tonacji, z kwietnymi motywami i modelkami o dziecinnych buziach. Yves Saint Laurent zadedykował swój narkotyczny zapach kobietom dojrzałym i wolnym, a Cacharel wystartował do dopiero budzącej się kobiecości. Okazało się, że marketerzy obu koncernów się pomylili: Opium chętnie kupowały kobiety przed trzydziestką, uznawszy, że dusząca woń to najlepszy afrodyzjak na mężczyzn, natomiast Anais Anais był najczęściej kupowanym zapachem przez panie w średnim wieku. Oba zapachy przetrwały próbę czasu i do dziś większość osób kojarzy je jako klasyczne perfumy damskie. Po udanym debiucie Cacharel (dziś w teamie kosmetyków luksusowych L'Oréal) miał kilka udanych premier zapachowych, lecz wszystkie uważa się jednak za kolejne reinkarnacje Anais Anais. Natomiast Yves Saint Laurent każde dziesięciolecie zaznaczał zapachowymi przebojami, z których absolutnym hitem swego czasu była woda dla panów Kouros. Kolejne odsłony reklamy perfum przedstawiały idealnie wyrzeźbiony, opalony męski tors. Przekaz był jasny: zapach YSL jest dla każdego. Mężczyzna nie ma twarzy, ale ma ciało, które jest obiektem pożądania dla obu płci.

"Seks i zapachy to moja obsesja" - powiedział w 1984 r. amerykański projektant odzieży Calvin Klein. Rok później zaprezentował światu swoje Obsession. Amerykanin zastosował starą chanelowską sztuczkę: seks, niedopowiedzenie i mocny akcent na produkt. W telewizyjnym spocie, przywodzącym na myśl filmy Davida Lyncha, modelka ucieka przed zobowiązaniami w postaci trwałych związków i recytuje: "Jest wiele miłości, ale tylko jedna obsesja. Obsesja Calvina Kleina". Obsession było jedyną reklamą Kleina, w której wykorzystał kolory. Od tej pory wszystkie kleinowskie spoty i zdjęcia perfum będą biało-czarne. Monochromatyczne będą też kształty butelek, a same zapachy mocne i wyraziste, jak Eternity, CK One i CK Be, Escape czy ostatnia Euphoria.

Syndrom Paris Hilton
Czasami jednak "chanelowski" seks, niedopowiedzenie i akcent na markę nie wystarczają. Kartą przetargową są wtedy celebryci. Od lat trwa niekończąca się walka "na nazwiska" między francuskimi i amerykańskimi koncernami. Nicole Kidman dla Chanel w wersji Moulin Rouge, Clive Owen dla Lanceme, Ewan McGregor dla Davidoff, Gwyneth Paltrow we wszystkich odsłonach Pleasures Estée Lauder. - Kiedy od pierwszych szkiców tworzy się zapach, trzeba zbudować wokół niego całą osobowość, charakterystyczny i indywidualny image - powiedział w wywiadzie dla "Timesa" Kenneth Hirst, legendarny projektant opakowań i flakonów, opisując standardy, jakie obowiązywały dwadzieścia lat temu. - Dziś, dzięki celebrytom, cała ta otoczka jest łatwiejsza do skonstruowania. Od razu nakreślony jest pierwszy zarys kompozycji zbudowany przez media, opisujące konkretną gwiazdę - mówi Hirst.

Dana Thomas w książce "Deluxe: Jak luksus przestał być pożądany" porównuje perfumy sygnowane przez gwiazdy do tsunami. "Mają krótkie, intensywne życie. Pojawiają się na rynku wraz z huraganem reklam, sprzedają się w niezliczonej ilości i znikają dość szybko". Mimo że związki gwiazda-koncern bywają krótkie, firmy perfumiarskie chętnie się w nie angażują, gwarantując celebrytom od 5 do 10 proc. prowizji od sprzedaży.

Wraz ze zwerbowaniem danej gwiazdy koncern perfumiarski wiąże swoją reputację ze sławą promującą zapach: jej problemami osobistymi i rozwojem kariery. I tak firma Parlaux do dziś nie może otrząsnąć się z kłopotów, których przysporzyła jej Paris Hilton. Gwiazdka miała rozbłysnąć, być czarnym koniem i kurą znoszącą dla Parlaux złote jajka, ale nie wyszło. W branży ukuty został nawet termin "Syndrom Paris Hilton" dla oznaczenia taniości reprezentowanego produktu, bez względu na jego cenę. I nie dlatego, że Paris pozostała gwiazdką tabloidów, znaną z tego, że jest znaną. Na niekorzyść firmy perfumiarskiej wpływa krótkie związanie się znanej osoby z danym zapachem. - Branża, taka jak nasza, ceni sobie długoterminowe relacje - stwierdza Patrick Bousquet-Chavanne , prezes grupy Estée Lauder Companies. - Kiedy celebryta staje się gwiazdą, reklamowany przez niego zapach zyskuje rangę klasycznego. Wchodzi do perfumiarskiego panteonu.

Z mężczyznami trudniej
Kwestia prywatnych perypetii "twarzy" zapachu nie jest regułą, wyznaczającą jego kiepską sprzedaż. Najlepszym tego dowodem jest fenomen Britney Spears, której tarapaty osobiste i zawodowe w ostatnich latach nie sprawiły wcale, iż wody toaletowe księżniczki popu zniknęły z półek. Elizabeth Arden, firma, która podpisała ze Spears długoletni kontrakt, oświadczyła w sierpniu br., iż wartość sprzedaży dwóch zapachów sygnowanych przez piosenkarkę (Curious i Fantasy) wynosi obecnie 40 mln funtów, a koncern jest bardzo zadowolony ze współpracy z panią Spears. Rok temu, w momencie największego nawału plotek o chorobie psychicznej piosenkarki, Elizabeth Arden wypuściła na rynek trzecie perfumy Britney Spears - Believe. - Konsumenci kupili zapach sygnowany przez piosenkarkę, mimo iż mało kto chciałby się z nią wówczas utożsamiać - twierdzi Karen Grant , główny analityk przemysłu kosmetycznego z waszyngtońskiej NPD Group. - Ale siła marki była na tyle duża, że zdołała utrzymać przy sobie wiernych fanów zapachu i zaskarbiła kolejnych zwolenników.

Jak dodaje Grant, na sukces skazane są zapachy promowane przez diwy. - Ale pamięta się tylko perfumy sygnowane przez ikony - podkreśla. Ta reguła dotyczy jednak tylko kobiecych perfum i wielkich kobiet je reklamujących. Arie Kopelman , wiceprezes Chanel, przyznaje, że marketerzy zapachów męskich często mają problem z ich właściwym pozycjonowaniem, a potem wylansowaniem. Kopelman potwierdza, że panowie nie kierują się w zakupach urodą promującego je modela czy celebryta. Nie chcą też się przyznać, że przemawiają do nich wartości, takie jak męskość, siła czy modny teraz retroseksualizm, czyli postawa macho. - Jednak z naszych wewnętrznych badań wynika, że mężczyźni dobrze kojarzą "twarz" perfum, którymi się interesują, a obdarowani nimi, stroją czasem fochy, że być może porównuje się ich z danym dżentelmenem. Dlatego już nigdy nie powtórzy się sukcesu Old Spice, klasyki w swoim rodzaju i majstersztyku reklamowego - sądzi Kopelman. - Czerwień opakowania, motyw marynistyczny, biała butelka, klasyczny wzór liter. I zawsze można powiedzieć: "Używał tego mój ojciec".

Są jeszcze perfumy, znane z tego, że nie są znane: ich atutem jest niszowość i dziwaczna zawartość flakonu. Jak u Comme des Garçons, legendarnej japońskiej firmy, która lansuje tzw. antyperfumy, jak Odeur 53 - mieszaninę 53 zapachów niewykorzystywanych w tradycyjnym perfumiarstwie, np. rozgrzanego asfaltu, świeżego prania, tlenu i kościelnego kadzidła. Absurdalnie wysoki koszt za uncję niektórych zapachów ma swoich wielbicieli - głównie z Dubaju i Rosji. Marketingowym chwytem nie jest liczba sprzedanych flakonów, lecz przynależność do zapachowej niszowej kasty.

W "Pachnidle" Patricka Suskinda bohaterowi udało się stworzyć perfumy idealne: ich zapach sprawił, że wdychający je tłum pogrążył się w ekstazie. Perfumiarz Grenouille nie zdążył jednak opracować dla swoich perfum strategii marketingowej, bo ludzie go zjedli, kiedy się nimi oblał. A przecież wystarczy "Tylko kilka kropel" - jak powtarzała Marilyn Monroe.

źródło: gazeta.pl

14 sierpnia 2009

Schowaj się za pachnącą zasłonką

Czy dobrze dobrany zapach może odmienić życie człowieka? Jak na zmysły działa wanilia, a jak mirra? Dlaczego wybierając zapach powinniśmy zapytać o zdanie naszą drugą połówkę? Co to są nuty głowy? O sztuce perfumowania się z Michałem Missalą z Perfumerii Quality Missala w Warszawie rozmawia Ewa Zwierzchowska.

Dlaczego warto używać perfum? Czy naturalny zapach ciała nie jest atrakcyjny?
Michał Missala: Zakładamy ubranie, bo bez niego byłoby nam zbyt zimno czy niezręcznie. Podobnie jest z perfumami. Nie zawsze nasz naturalny zapach jest tym, którym chcielibyśmy podzielić się z otoczeniem. Dzięki perfumom możemy stać się piękniejsi, bardziej atrakcyjni i dynamiczni. Możemy wpływać pozytywnie na własne samopoczucie i nasz odbiór w oczach innych.
Czasami za pachnącą zasłoną możemy ukryć własne lęki lub słabości. Kiedyś do Perfumerii Quality w hotelu Marriott przyszedł młody chłopak. Z rozmowy wynikło, że idzie na rozmowę kwalifikacyjną. Właścicielka poleciła mu Amouage Gold, bardzo bogaty zapach stworzony dla sułtana Omanu, który wprawdzie nie pasował do charakteru młodego mężczyzny, ale doskonale tuszował jego nieśmiałość i niepewność siebie. Po jakimś czasie chłopak wrócił z kwiatami...
Na co więc zwracać uwagę, wybierając perfumy dla siebie?
Przede wszystkim muszą się nam podobać i musimy się w nich dobrze czuć. Odpowiednio dobrany zapach może odmienić życie człowieka. Jeśli przy testowaniu perfum odkrywamy, że zapach coś nam przypomina to znaczy, że idziemy w dobrym kierunku.Ważne jest też zdanie naszej drugiej połowy, bo zapach bardzo silnie oddziałuje na naszą sferę intymną i nie powinniśmy o tym zapominać. Nie decydujmy się na zakup po pierwszym powąchaniu. Nałóżmy zapach na własną skórę i odczekajmy przynajmniej kilka minut, aby wyparował alkohol i towarzyszące mu ulotne składniki zapachowe. To tak zwane nuty głowy, które czasem mogą nas zmylić, co do rzeczywistego charakteru kompozycji. W perfumach, podobnie jak w życiu, najważniejsze jest serce.
Jak zachowywać się w perfumerii? Ile zapachów można maksymalnie testować?
W perfumerii należy odszukać dobrego konsultanta, który pomoże odnaleźć się nam w gąszczu tysięcy flakonów z zapachami. Zaleca się testowanie w ciągu jednej wizyty w perfumerii nie więcej niż trzech, czterech zapachów. Wstępnej selekcji możemy dokonać na papierowym bloterze, ale jeśli tylko zapach nam się spodoba, trzeba wypróbować go na własnej skórze. Zapach jest sprawą bardzo indywidualną. Po nałożeniu na skórę będzie się zmieniał. Jeśli mamy do czynienia z naprawdę dobrymi perfumami, to będą inaczej pachniały na skórze różnych osób.
Oczywiście osoby doświadczone i lubiące perfumy mogą testować dużo więcej niż trzy, cztery zapachy naraz. Zmysł powonienia jest bardzo plastyczny i podobnie jak nasze mięśnie czy umysł podatny na trening. Z każdą wizytą w perfumerii będziemy mogli więcej, podobnie jak po każdym dniu spędzonym na sali treningowej.Nie wąchajmy zapachów od razu po nałożeniu na skórę. Odczekajmy chwilę, aby alkohol wyparował. Z testowaniem perfum jest podobnie jak z testowaniem wina. Wąchajmy delikatnie wciągając i wydmuchując powietrze. Ogrzane powietrze przyspieszy dojrzewanie zapachu na naszej skórze podobnie jak obracanie w ręku lampką koniaku pozwoli lepiej rozwinąć jego bukiet.
Jakie są najpopularniejsze składniki perfum? Które są rzadko spotykane?
Obecnie gros perfum składa się wyłącznie ze składników syntetycznych. Te składniki są obecnie najtańsze, a więc najpopularniejsze. Zresztą składników naturalnych nie wystarczyłoby już dla wszystkich. Producenci podają przeważnie mocno uproszczony skład perfum w postaci tzw. piramidy zapachowej, z której nie wynika jakie składniki są naturalne, a jakie syntetyczne. Perfumy z przewagą składników naturalnych oferują tzw. marki niszowe, dostępne tylko w wybranych luksusowych perfumeriach na świecie.
Spośród składników naturalnych najczęściej stosuje się olejki cytrusowe, następnie białe tropikalne kwiaty, takie jak ylang-ylang (zapach kwiatów tej rośliny wkomponowany jest w najsławniejsze perfumy świata takiej jak: Channel No5, Anais anais, Opium), gardenia i jaśmin oraz różę. W dalszej kolejności sięga się po mech dębowy, paczulę, bodziszek (geranium), czystek (labdanum), różne gatunki żywic, przypraw i drzew.
Niektóre odmiany mają charakter lokalny i są bardzo rzadko stosowane, jak np. srebrne kadzidło, które rośnie tylko w górach na południu Omanu. Wykorzystuje je wyłącznie marka Amouage. Spośród kwiatów bardzo rzadko stosuje się irys, który na cele perfumeryjne uprawiany jest tylko w okolicach Florencji. Jest on najdroższym składnikiem roślinnym. Z uwagi na cenę i względy ochrony przyrody zrezygnowano ze składników zwierzęcych (cywet, kastoreum, piżmo i ambra). Stosuje się obecnie ich syntetyczne, rzadziej roślinne odpowiedniki. Kilku producentów (np. L'Artisan Parfumeur) używa jeszcze do niektórych zapachów naturalnej ambry, czyli wydzieliny z przewodu pokarmowego kaszalota, zbieranej głównie na plażach Nowej Kaledonii.
Jakie perfumy wybierać na dzień, jakie na wieczór i noc? Czy używać innego kosmetyku latem, innego zimą?
Najważniejszym kryterium jest nasz gust i to, czy zapach układa się dobrze na naszej skórze. Przyjęło się używanie rano lżejszych a wieczorem mocniejszych zapachów. Ale zapach, w którym dobrze się czujemy, możemy nosić przez cały dzień.
Anaologicznie jest z porami roku, choć wiele osób uważa, że latem zapach powinien chłodzić (nuty cytrusowe, świeże, zielone, wodne), a zimą rozgrzewać (orientalne, drzewne). Niektóre firmy idą w tym kierunku. M. Micallef proponuje nam kolekcję cztery pory roku z kwiatową wiosną, owocowym latem, wytrawną jesienią i pudrową zimą. G. Nejman stworzył trzy męskie zapachy, na trzy różne sytuację: praca, sport i randka. Ale pamiętajmy, że w świecie perfum podobnie jak w sztuce – nie ma sztywnych reguł.
Czy kupowanie perfum w prezencie to dobry pomysł?
Większość kobiet uwielbia otrzymywać perfumy w prezencie. Aby zakup był jednak udany, konieczne jest skorzystanie z kompetentnej porady. Doświadczony perfumiarz lub sprzedawca, znając wiek, upodobania i styl życia osoby obdarowywanej z pewnością pomoże dokonać trafnego wyboru. Dobrze jest też znać ulubiony dotychczasowy zapach tej osoby. Nie należy kierować się reklamą. Perfumy to sprawa zbyt indywidualna.
Czy zapach może wpływać na nas uspokajająco lub drażniąco?
Z całą pewnością wpływa na nastrój i samopoczucie. Może uspokajać lub drażnić. Z jednej strony odbiór perfum i ich poszczególnych składników jest sprawą indywidualną. Jednak naukowo udowodniono, że na przykład mirra czy nard wpływa kojąco na zmysły, a nuty granatu czy suszonych owoców działają jak afrodyzjak. W gorszej jakości zapachach znajdują się same syntetyczne składniki, które mogą u niektórych osób wywoływać ból głowy. Podobnie jak kiepski alkohol.
Ile godzin zapach utrzymuje się na skórze?
Zależy to i od zapachu, i od skóry. Na skórze suchej wszystkie zapachy utrzymują się krócej. Sam zapach utrzymuje się dłużej, jeśli ma wyższą koncentracje esencji zapachowych i jeśli zawiera mocno pachnące i trwałe składniki taki jak drzewa, żywice, paczula, mech dębowy. Stąd zapachy orientalne, drzewne i szyprowe będą przeważnie bardziej trwałe niż kwiatowe, cytrusowe i wodne. Są zapachy, które znikną już pod dwóch godzinach, a inne utrzymają się cały dzień, a czasem nawet znacznie dłużej (np. Gaiac i Oud M Micallef, czy męska wersja Gold Amouage).
Niektórzy twierdzą, że w celu zintensyfikowania zapachu, należy wybierać kosmetyki o tej samej linii, np. balsam do ciała o takim samym zapachu co perfumy. Czy to rzeczywiście wzmacnia efekt?
Tak, to prawda. Użycie dobrej jakości żelu do kąpieli, dezodorantu, balsamu do ciała podtrzymuje trwałość zapachu. W rzeczywistości, nie muszą to być produkty o tym samym zapachu. Mogą być bezzapachowe. Nie chodzi tu bowiem o kumulowanie się zapachu, ale o oczyszczenie i nawilżenie skóry! Na dobrze przygotowanej skórze zapachy utrzymują się dłużej.
Które części ciała należy perfumować?
Najlepiej perfumować te miejsca, w których pulsuje krew. Zwłaszcza, gdy używamy czystych perfum albo olejków zapachowych. Jeśli chodzi o wodę toaletową lub perfumowaną, to możemy ją też rozpylić i wejść w mgiełkę zapachową. Musimy tu być ostrożni, aby nie poplamić ubrania i pamiętać o tym, że na włosach zapach trzyma się często dłużej niż na skórze.
Jakie perfumy są najlepsze pod względem zawartości esencji zapachowej?
Zapachy dzielimy zasadniczo na wody kolońskie, toaletowe, perfumowane i perfumy. Najwięcej esencji zapachowych mają perfumy (25-43 proc.). Reszta to nośnik, którym jest roztwór alkoholu. W arabskich lub indyjskich olejkach zapachowych typu attar, gdzie zamiast alkoholu nośnikiem zapachu jest (także pachnący) olejek z drzewa sandałowego, to stężenie może wynosić nawet 100 proc. Przykładem takiego produktu jest olejek Homage marki Amouage dostępny np. w Perfumeriach Quality.
Najważniejsze jest jednak to, aby perfumy nie składały się ze składników syntetycznych, a naturalnych. Te z przewagą składników syntetycznych są często krótkotrwałe i w gruncie rzeczy mają chemiczny zapach. Dobrej jakości składniki naturalne powodują, że zapach żyje, doskonale komponuje się ze skórą. Jest głęboki i trwały.
Czy warto używać różnych perfum? Czy być wiernym jednej marce?
Na pewno warto zmieniać perfumy. Powinny zawsze odpowiadać sytuacji życiowej, pozytywnie stymulować emocje i motywować. Inne perfumy są odpowiednie, gdy staramy się o pracę, a inne gdy chcemy być uwodzicielscy. Nawet, gdy mamy już swój ulubiony zapach, warto co jakiś czas go zmienić albo... połączyć z innych zapachem tworząc własną niepowtarzalna kompozycję.Czy warto skusić się na perfumy z dodatkiem feromonów?
Perfumy z dodatkiem feromonów nie zawierają prawdziwych feromonów, tylko ich syntetyczne odpowiedniki. Nie oczekujmy więc cudów. Warto raczej zwrócić uwagę na składniki roślinne, które od tysięcy lat uważano za afrodyzjaki, np. wanilia, imbir, szafran, pieprz, papryka, paczula, niektóre żywice.
źródło: zyciewarszawy.pl

13 sierpnia 2009

O nowościach Hugo i Calvin Klein

Przemierzając drogę do pracy w letni deszczowy poranek nachodzi nas myśl o tym jakie orzeźwienie przynosi każda kropla stanowczo opadająca na rozgrzaną ziemię. Zapewne nie tylko ja w czasie doskwierającego upału myślę o tym, by po powrocie do domu odnaleźć ukojenie podczas chłodnej kąpieli, a później usiąść w ogrodzie lub po prostu na ławce przed blokiem, pogrążając się w leniwym odpoczynku.
Niestety nie zawsze wychodzi tak jak byśmy tego chcieli, nasze plany często weryfikuje codzienność. Nie zawaham się więc nawet przez moment przed tym, by podsunąć Państwu nieco odmienną formę odświeżenia.

Przyjemna rozkosz dla zmysłów, która pozwala cieszyć się subtelną lekkością wrażliwej natury, zachęca dziś wszystkie Panie do chwili wytchnienia z niezwykłą rześkością Hugo Boss Boss Femme L Eau Fraiche
Łagodność, która wystarczająco efektywnie łączy się z radością, ostatecznie przyjmuje postać niepowtarzalnej kompozycji.

Przejawem zdecydowanej odmienności dla upalnego dnia jest jego atrakcyjne zakończenie podczas wyjątkowej imprezy w nietuzinkowym towarzystwie Calvin Klein ck IN2U Heat Him Męska nowoczesność pełna prowokacji potrafi zadziwić nawet najbardziej wysublimowane gusta.

źródło: perfumeria.pl

12 sierpnia 2009

Escada tonie w długach

Luksusowa niemiecka firma odzieżowa, w kreacjach której pokazują się najsławniejsze gwiazdy Hollywood, wystąpiła do sądu z wnioskiem o ochronę przed wierzycielami
Po wielomiesięcznych negocjacjach nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie poprawy kulejących finansów firmy. Dotknięta spadkiem popytu na drogie ubrania Escada proponowała wymianę starych obligacji na nowe papiery. Propozycję taką otrzymało ponad trzy czwarte wierzycieli, pozytywnie odpowiedziała tylko połowa z nich.
Negatywny odzew zniweczył również plany podniesienia kapitału i zwrócenia się do banku po nowy kredyt.
Escada to kolejna niemiecka firma, która bankrutuje w wyniku kryzysu finansowego. Wcześniej splajtował 128-letni detalista Arcandor oraz wytwórca porcelany Rosenthal.
Bankructwo Escady dotknie 2,2 tys. pracowników zatrudnionych w firmie, która kiedyś była największym producentem mody kobiecej na świecie.
Sukienki założonej w 1796 r. firmy mogą kosztować nawet 10 tys. euro. Pokazują się w nich takie gwiazdy jak Demi Moore, czy Paris Hilton. Firma produkuje również dodatki - torebki ze skóry węza, okulary i perfumy.
Największymi inwestorami w spółce są rosyjski milioner Rustan Aksenenko, który posiada 20,9 proc. akcji spółki i niemiecki miliarder Micheal Herz, który posiada 12,45 proc. akcji.

źródło: bloomberg.com

11 sierpnia 2009

Antonio Banderas Black Seduction

Zmysłowy zapach wywołujący atmosferę uwodzenia.
Naturalny zapach przeznaczony dla nowoczesnego i eleganckiego mężczyzny. Stworzony, by wytworzyć spontaniczną atmosferę zmysłowości.

Skład perfum Antonio Banderas Black Seduction
* Głowa: bergamotka, czarna porzeczka
* Podstawa: drzewo cedrowe, ambra, piżmo, fasola tonka
* Serce: kolendra, gałka muszkatołowa, kardamom

Cena: 50 ml woda toaletowa - ok. 130 zł

10 sierpnia 2009

Olivia Wilde dla Escady

Olivia Wilde podpisała kontrakt z marką Escada, jako twarz zapachu Desire Me.

Po sukcesie Incredible Me, Escada wprowadza na rynek wersję dla młodszych kobiet, które lubią być w centrum zainteresowania.

Olivia wzięła udział w sesji zdjęciowej wykonanej przez Grega Williamsa oraz w reklamówce wyreżyserowanej przez Bretta Forakera.